W piątek rano dyżurny bielskiej policji otrzymał informację telefoniczną, z prośbą o pomoc, w odblokowaniu zamka w samochodzie.
Dzwoniła kobieta, której przy ulicy Jagiellońskiej w Bielsku Podlaskim zatrzasnął się samochód z dzieckiem w środku.
Funkcjonariusze pojechali na wskazane miejsce. Kobieta opowiedziała mundurowym jak po uruchomieniu silnika bmw wyszła z auta i umieściła fotelik z dzieckiem na tylnej kanapie. Następnie zamknęła drzwi i chciała wrócić na miejsce kierowcy, ale w tym momencie zablokował się centralny zamek pojazdu.
Kobieta nie miała dodatkowych kluczyków, zwróciła się o pomoc do mundurowych. Szczęśliwie, funkcjonariusz, który przybył na miejsce interwencji, przed wstąpieniem w szeregi policji, ukończył szkołę o profilu mechanik-kierowca, więc bez problemu otworzył zamknięty samochód - mówi sierż. Marek Skutnik z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Dzięki pomocy bielskich policjantów matka mogła uspokoić płaczącą dwuletnią córeczkę.