Koszmarny wypadek na DK45 w Raciborzu. Zginął ojciec jego kilkumiesięczna córka
AKTUALIZACJA, GODZ. 17.12
Muszę przekazać tragiczną informację. Lekarzom nie udało się uratować życia 35-letniemu kierowcy opla. Zmarła także kilkumiesięczna dziewczynka - mówi Mirosław Szymański z KMP w Raciborzu. - To był ojciec i córka
Pozostali poszkodowani z opla, czyli trzy osoby w tym dwoje dzieci są w szpitalu. Do szpitala przetransportowano też poszkodowanych z autobusu, w sumie cztery osoby. Działania trwają. Droga jest nadal zablokowana.
Wcześniej pisaliśmy
Do wypadku doszło przed godz. 15 na ul. Kozielskiej w Raciborzu. Zderzył się autobus PKS z osobowym oplem. Samochodem podróżowało pięć osób - dwoje dorosłych i trójka dzieci, w tym niemowlę. Poszkodowani byli zakleszczeni w pojeździe. Autobusem podróżowało 9 osób, w tym kobieta w ciąży. Poszkodowane zostały trzy osoby, dwie kobiety i dziecko.
Na miejsce zostały wezwane dwa helikoptery LPR. Trwa akcja ratunkowa. W tej chwili trwa reanimacja kierowcy oraz dziecka - relacjonuje nam komisarz Mirosław Szymański z raciborskiej policji. Droga jest zablokowana i tak będzie przez najbliższe kilka godzin.
Koszmarny wypadek na S3 pod Lubinem. Nie żyje mama i jej 9-l...
Zobaczcie koniecznie
Marsz dla Życia w Rybniku
Słynna Gabi Gold w studiu Dziennika Zachodniego
