https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka w Świeciu do kosza?

(slaw)
To część plakatu, który krąży w necie, a także wisi na słupach ogłoszeniowych w Świeciu
To część plakatu, który krąży w necie, a także wisi na słupach ogłoszeniowych w Świeciu nadesłane
W sobotę odbędzie się w Świeciu pogrzeb koszykówki - dyscypliny, którą jeszcze cztery lata miasto się chlubiło.

Klub Koszykówki Świecie to spadkobierca Polpaku, którego mecze w ekstralidze przyciągały 1500 widzów do hali, zbudowanej w Świeciu specjalnie dla nich - bo wcześniej koszykarze musieli grać w Grudziądzu.

Po wycofaniu się sponsora Polpaku Stefana Medeńskiego cztery lata temu, grupa działaczy dla ratowania tradycji koszykarskich w Świeciu założyła nowy klub. KK Świecie zaczynał od początku, czyli od III ligi. Z bardzo niskim budżetem, w drugim sezonie drużynie udało się awansować do II ligi i utrzymać w niej przez dwa lata.

Wiele wskazuje na to, że w kolejnym KK Świecie nie zagra już w II lidze, a może nawet zostanie rozwiązany. W internecie rozpowszechniane są plakaty, zachęcające do udziału w pogrzebie koszykówki w Świeciu, którym ma być sobotni mecz z Open Pleszew (godz. 16).

Brak kibiców=brak sponsorów

Zdaniem prezesa KK Świecie, kłopoty są dlatego, że brakuje sponsorów i spada zainteresowanie koszykówką. W tym sezonie średnio na mecze przychodzi ok. stu widzów.
Czy tylko tylu kibiców basketu zostało w Świeciu, czy potrzebują sukcesów na najwyższym poziomie?

- Proponowano nam: zróbcie I ligę to będą sponsorzy - mówi prezes Arkadiusz Wojciechowski. - Ale jak o niej myśleć, skoro nie możemy uzbierać 250-260 tys. zł na II ligę? Połowę tej kwoty zapewnia nam miasto. Reszta powinna być od sponsorów, ale nie ma w Świeciu drugiego takiego fana koszykówki, jakim był Stefan Medeński. Firmy dają najczęściej 500-1000 zł. Większość ich właścicieli woli wspierać piłkę nożną, bo to popularniejsza dyscyplina. Może akcja z pogrzebem coś zmieni i stanie się cud?

Na 23 kwietnia planowane jest nadzwyczajne zebranie członków Klubu Koszykówki, na nim zapadną ostateczne decyzje.
- Najgorszym scenariuszem jest rozwiązanie klubu - podkreśla Arkadiusz Wojciechowski. - Nie chciałbym tego ze względu na naszą młodzież, dla której seniorzy byli wzorem. Może uda się chociaż znaleźć pieniądze na III ligę?


Sytuacja z koszykówką w Świeciu pokazuje, jaki jest polski kibic. Gdy są sukcesy i gwiazdy, to są kibice i sponsorzy. Gdy drużyna gra w niższej lidze, zostaje sama. A gdzie teza, że prawdziwy kibic jest ze swoją drużyną na dobre i złe?

Wiadomości ze Świecia

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
drizzt21
Wszyscy na mecz! Dziś o 16!
T
Terry
Kibicuję Wdzie i KK Świecie. Koszykówką interesuję się od połowy lat 90-tych. Pamiętacie "świętą wojnę", czyli mecze Śląska z Anwilem, Mazowszankę PEKAES Pruszków, Śląsk w Eurolidze itd. Wiele z tych wielkich, utytułowanych klubów upadło, czy też gra w niższych ligach. Kiedy powstał Polpak, potem grał z sukcesami w I lidze byłem wniebowzięty. W naszym Świeciu drużyna koszykówki, z która liczą się w kraju. Kiedy awansowaliśmy do PLK i prezes Medeński postanowił w pewnym sensie sprezentować nam PLK byłem w ekstazie. I było super. Jednak potem okazało się, jakie On miał trudności i jak sam musiał ciągnąć ten wózek, dokładając do klubu pieniądze. Bo Jego wkład finansowy to było ok. 85 procent budżetu. I postąpił honorowo - wolał się wycofać niż grać na kredyt jak inni lub "ogony" jak np. kiedyś Noteć. Na oparach sukcesu Polpaku udało się stworzyć spadkobiercę - KK Świecie. Tak jak kiedyś np. szlag trafił Mazowszankę Pekaes Pruszków, tak odrodziła się ona jako Znicz Pruszków (gra w I lidze). KK Świecie awansowało na szczebel centralny, gdzie w innych grupach grają inne dawne potęgi, które tradycją przewyższają nasz świecki dorobek. Podkreślę - KK Świecie awansował (!) do II ligi, nie kupował w niej miejsce, jak np. Astoria Bydgoszcz, SIDEn Toruń, czy Basket Pleszew. I teraz szlag może trafić cały ten dorobek, zostanie spalona ziemia. Żałosne, że w takim bogatym powiecie, z wielkim zakładem papierniczym w sąsiedztwie nie ma chętnych, by ten sport, jakim jest koszykówka trenować, by drużynie kibicować oraz ją wspierać. Jak wspomniałem wyżej, jestem także kibicem Wdy, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Wda i jej mecze kojarzą się z rozrywką dla meneli. Na trybunach pełno wulgaryzmów, obdartusów, podchmielonych kibiców. Nie mówiąc o tym, że przy takim systemie prowadzenia tej drużyny, nigdy nie będzie ona grała o najwyższe cele. Bo nie o pieniądze tu chodzi, tylko o mentalność działaczy i politykę klubową. Ubolewam nad tym, ale tak niestety jest.
I
Ins.
Panie Sławku, świetnie napisane, a szczególnie końcówka. Nic dodać, nic ująć.
T
Tomek
smutne lecz prawdziwe chore to że sportu prawdziwego nie ma ze sport to biznes Licze iż utrzymacie tą 2 ligę pozdrawiam z Pleszewa i do zobaczenia w sobotę na kulturalny dopingu
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska