Skradzioną instalację wypalił i sprzedał w punkcie złomu. W piątek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.
Do zdarzenia doszło w nocy z 18/19 maja w Kozjatach. Właścicielka nowo budowanego domu, zgłosiła mundurowym włamanie. Na miejscu policjanci ustalili, że nieznany sprawca, po pokonaniu zabezpieczeń drzwi wejściowych, wszedł do środka . Zerwał ze ścian instalację elektryczną, którą następnie ukradł. Poszkodowana wyceniła straty na około 3000 złotych.
Po tych ustaleniach, do poszukiwań sprawcy dołączyli radziejowscy kryminalni. Wspólna praca dała szybki efekt. Po południu został zatrzymany 58-letni mieszkaniec gminy Babiak w woj. wielkopolskim. Policjanci ustalili, że skradzione kable po wypaleniu sprzedał w punkcie skupu złomu. Dziś usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem