https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krakowiaczek jeden dojechał pod Wawel, a takich tramwajów ma być dostarczonych z Pesy 36

Agnieszka Domka-Rybka, Dawid Serafin
Nowoczesne „Krakowiaki” mają być dumą krakowskiego MPK. Na razie z ich dostawą są spore problemy. W ostatniej chwili dotarł tylko jeden i wymagał kilku poprawek
Nowoczesne „Krakowiaki” mają być dumą krakowskiego MPK. Na razie z ich dostawą są spore problemy. W ostatniej chwili dotarł tylko jeden i wymagał kilku poprawek Adam Wojnar
Kraków może stracić 171 mln zł unijnej dotacji na zakup tramwajów z Pesy. Powinny być gotowe do połowy września, ale nie będą.

- Postaramy się dostarczyć pojazdy do połowy listopada - zapewniał nas wczoraj Michał Żurowski, rzecznik Pesy

16 pojazdów jest dopiero na etapie montażu

Jednak dotrzymanie tego terminu, według informacji "Gazety Krakowskiej", też stoi pod znakiem zapytania. Tymczasem najpóźniej do grudnia władze miasta muszą rozliczyć się z unijnych pieniędzy. Nie zrobią tego, jeśli pojazdy nie będą gotowe. Gdy krakowskie MPK wysłało 20 swoich pracowników na bezpłatny urlop, Pesa zatrudniła ich do składania tych tramwajów. 

Chodzi o dostawę 36 "Krakowiaków". Umowę na ich produkcję władze miasta podpisały w lipcu zeszłego roku. Zgodnie z nią, wszystkie powinny być dostarczone do połowy września. W zamian za to Pesa ma otrzymać 291 mln zł, z czego 171 mln zł pochodzi z dotacji UE. Natomiast już z dostawą pierwszego były problemy. Bydgoska fabryka miała trudności z dostarczeniem go na czas. Miał być gotowy w maju. Nie był, a władze Krakowa zastanawiały się nawet czy nie zerwać umowy. Ostatecznie postawiły ultimatum: jeśli Pesa nie dostarczy tramwaju do końca czerwca, kontrakt zostanie zerwany. Pojazd trafił do Krakowa kilkanaście godzin przed upływem ultimatum - 28 czerwca - i wymagał poprawek. 

- Chodziło o szerokość poręczy, które zostały zastosowane jako stojaki do roweru, elementy związane z możliwością korzystania z komputerów, tablice elektroniczne. Trzeba też było poprawić szerokość zewnętrznego spychacza - wymienia Tadeusz Trzmiel,wiceprezydent Krakowa ds. inwestycji. 

Pesa ma również kłopot z dostarczeniem pozostałych maszyn. Na etapie montażu jest dopiero 16 z nich. Nie wiadomo, kiedy ruszą prace nad pozostałymi. 

20 pracowników MPK pomaga dotrzymać terminu

- Kontrakt nie jest zagrożony - przekonuje zaś Michał Żurowski. - Zakończenie dostaw odbędzie się w terminie, by miasto rozliczyło dotację. Dlatego skorzystaliśmy m.in. z pomocy przebywających na urlopach elektryków i mechaników z Krakowa. Jesteśmy otwarci na wykwalifikowane kadry, więc uwzględniliśmy ofertę jednej z firm pośredniczących na rynku pracy. Korzyści są obustronne. My wzmocniliśmy załogę, a pracownicy z Krakowa poznają od podszewki zupełnie nowe dla ich miasta pojazdy, które przecież będą w przyszłości obsługiwać. 

Przypomnę też, że przetarg został rozstrzygnięty na początku grudnia 2013 roku, natomiast podpisanie umowy nastąpiło dopiero w lipcu 2014. Ta znacząca zwłoka spowodowana była oczekiwaniem na finansowanie tej inwestycji przez Kraków. Nie zawinił ani zamawiający, ani tym bardziej my, jednak czas na realizację umowy bardzo się skurczył. Mimo to podjęliśmy się budowy tych tramwajów, licząc się z tym, że dostawy pierwszych z nich mogą być nieco opóźnione. Najważniejsze jest teraz, by Kraków mógł rozliczyć unijną dotację. 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lu
jesli pesa i spułki będą trzymać ukrainców firmie to firma padnie fachowcy już odchodzą szkukają nowej pracy druga strona medalu płace w spułkach i w pesie są bardzo śmieszne aż wstyd to bezdomny ma wiecej dniówki niz pracownik pesy
T
Trollbyd
Można by mieć nowe, ale ktoś wpadł na pomysł budowy kilometra miejskiej autostrady za 280mln PLN. Bydgoszcz stawia na przemieszczanie się po mieście samochodami.
c
co to ...
q...wa za informacje. tok produkcji i ewentualne opóźnienia to zmartwienie i odpowiedzialność Firmy. dziennikarzynom nic do tego.mogom co najwyrzej  odnotować fakt opoznień. i tyle w tym temacie.
i
izzzza
Dokładnie, trzeba trzymać kciuki za naszych.
F
Fotogr
A leki wzięte? Przecież jak tylko Moskwa zaczęła mieć kłopoty z płynnością finansową to wstrzymano sprzedaż do czasu aż wpłacą resztę kasy. Nikt za darmo nic nie dostanie.
G
Gość
Tak to jest z bydgoską PESĄ. Wpierw dostarczy "za darmo" do Moskwy kilkadziesiąt tramwajów. Ruscy podobno nie zamierzają za nie zapłacić tylko polski podatnik to zrobi. Później dostarczą kilkadziesiąt tramwajów dla banderowców z Kijowa, którzy nie zapłącą na pewno bo nie mają z czego !!! Kolaboracja trwa w najlepsze kosztem polskiego społeczeństwa !!!
b
bydgoszczyk
a w bydgoszczy będziemy dalej rozbijać się starymi gratami. Kocham to miasto.
j
janekkos
Powodzenia Pesa, opóźnienia mogę się zdarzyć każdemu, ważne żeby  zrobić swoje i jestem pewien, że tego dokonacie.
J
Jan2
Taka ro niestety firma.

Niesolidna, kpiąca sobie z klientów..

W Niemczech zawalili, w Toruniu też iLary spowodują opamietanie się. Co wyjdzie tylkjo na donbre. reraz w Krakowie.

To tylko te, które pamietam.

Przujdzie firmie płacić kary to  tylko moze[pomóc kiepskioej firmie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska