Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraszanki i skalpel chirurgiczny

(ms)
Pani Dorota (z lewej) chętnie opowiada o swych kraszankach
Pani Dorota (z lewej) chętnie opowiada o swych kraszankach Fot. Adam Lewandowski
Pani Dorota Ścibut mieszka w Malicach. Spotkaliśmy ją na kiermaszu wielkanocnym w domu kultury w Kcyni.

W Malicach pani Dorota wraz z mężem od 22 lat prowadzi gospodarstwo rolne. W chwilach wolnych kilka lat temu zajęła się wykonywaniem kraszanek. Używa jaj kurzych, gęsich i strusich.

- Najpierw wydmuszki gotuje się przez wiele godzin w wodzie z dużą ilością łupin cebuli - opowiada. - Nawet przez pięć godzin. Im dłużej i im więcej łupin, tym wydmuszki są bardziej brązowe. Kiedyś wzory na nich skrobałam żyletkami. Zużywały się szybko, były nieporęczne, więc od niedawna zaczęłam skrobać chirurgicznym skalpelem. Jest bardziej precyzyjny, dokładniej można wykonać obrazek, który chcę przenieść na skorupie.

Bo pani Dorota uwielbia skrobać nie wzory pałuckie, lecz postaci. Głównie świętych, a także Jana Pawła II. - Skrobanie jednej tylko postaci na jednym jaju strusim trwa wiele godzin. Czasami i dnia nie wystarcza - mówi. Ale też wszyscy podziwiają kraszanki pani Doroty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska