Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krew lała się w Leśniczówce. Honorowo: dla dzieci (zdjęcia)

Maryla Rzeszut
Krew właśnie oddał Sebastian Brochocki
Krew właśnie oddał Sebastian Brochocki Maryla Rzeszut
Około 400 motocykli przejechało z kościoła młodzieżowego (po mszy i poświęceniu) do leśniczówki w parku Miejskim. Tu przez 5 godzin trwał pobór krwi, zorganizowany przez Klub Motocyklowy Hawks Grudziądz.
Przed pobraniem krwi każdy przechodził badanie. Sandrę Kawałkowską zbadała Joanna Kubiak

Motoserce Grudziądz. Oddawanie krwi

Krew właśnie oddał Sebastian Brochocki
Krew właśnie oddał Sebastian Brochocki Maryla Rzeszut

Krew właśnie oddał Sebastian Brochocki
(fot. Maryla Rzeszut)

Kawalkada motocykli, konwojowana przez policję, dotarła do parku, gdzie rozpoczął się piknik przy muzyce. Ruszyła akcja Motoserce.

Od godz. 12 ekipa Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa - Oddziału Terenowego w Grudziądzu przyjmowała chętnych do oddania drogocennego plynu. Z czasem ustawiała się coraz dłuższa kolejka. Żeby nie tkwić w niej, wielu chetnych do oddania krwi poszło na spacer lub siedziało w ogródku restauracji. Pogoda była piękna. Do Leśniczówki przyjechały całe rodziny, by wspólnie spędzić czas.

- W ubiegłym roku zebraliśmy 44,5 litra krwi - wspomina Mariusz Kawałkowski z KM Hawks. - W 2010 roku 27 litrów. Do godz. 15 zgłosiło się ponad 40 osób. Motocykliści i wszyscy inni chętni są sprawnie obsługiwani. Zorganizowaliśmy akcję Motoserce jak mogliśmy najlepiej, we własnym zakresie. Leśniczówka udostępniła nam obiekt bezpłatnie. Dla krwiodawców przygotowaliśmy nagrody, dzięki najwierniejszym sponsorom.

Grudziądz - informacje

Akcja Motosere była okazją do wspólnych spotkań i miłego spędzenia czasu w plenerze
Akcja Motosere była okazją do wspólnych spotkań i miłego spędzenia czasu w plenerze Maryla Rzeszut

Akcja Motosere była okazją do wspólnych spotkań i miłego spędzenia czasu w plenerze
(fot. Maryla Rzeszut)

- Krwiodawca może oddać jednorazowo do 450 mililitrów krwi - wyjaśnia st. pielęgniarka Teresa Domachowska. - Zgłasza się dziś sporo młodych dziewcząt.

Najpierw każdy przechodził badanie, pił wodę mineralną, żeby lepiej można było pobrać krew, po czym oddawał się w ręce pielęgniarki, która uważnie kontrolowała, jak przebiega cały zabieg.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska