Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krótka historia terroryzmu. Takiego powszedniego. Banalnego

Redakcja
Od lewej Sebastian Mrówczyński, Piotr Rutkowski, Łukasz Sajnaj i Konrad  Mówiński w premierowym spektaklu „Terroryzm 2.0”. Radzimy obejrzeć, gdy tylko znów trafi na afisz!
Od lewej Sebastian Mrówczyński, Piotr Rutkowski, Łukasz Sajnaj i Konrad Mówiński w premierowym spektaklu „Terroryzm 2.0”. Radzimy obejrzeć, gdy tylko znów trafi na afisz! Maria Eichler
Nie trzeba mieć śniadej cery i stroju muzułmanina, by zaliczać się do grona terrorystów. Nie trzeba też do tego jakiejś specjalnej ideologii...

Ze sztuką braci Presniakow Grzegorz Szlanga bierze się za bary już od dłuższego czasu, to chyba widomy znak, że tytułowy temat terroryzmu jest mu jakoś bliski. Nie mówiąc już o tym, że jest niebezpiecznie na czasie...

Walizka na lotnisku

Ale kto oczekuje rozprawy z zagrożeniami współczesnego świata, obfitującego wciąż w widoki walących się w gruzy wież World Trade Center, porywanych samolotów i zabijanych zakładników, ten może się rozczarować. Bo spektakl tym rodzajem terroryzmu zajmuje się mimochodem. Owszem, zaczyna się od sceny podrzucenia walizki z nieznaną zawartością na lotnisku, by potem jednak przejść w zupełnie inne rejony.

Teraz prenumerata cyfrowa tańsza o połowę!

Dziwimy się, bo są nam znajome. Kto nie słyszał o tym, że związki męsko-damskie nie stronią od przemocy i znieczulenia na potrzeby drugiej osoby? Kto nie wie o tym, że zdarza się, że gdy męża nie ma w domu, żona urzęduje w nim z kochankiem? Czy jest wyjątkiem sytuacja, że opiekunowie dziecka (np. babcie) uciekają się do krzyku i gróźb, by wymusić u wnusia pożądane zachowania? Czy z kolei te same babcie nie są często traktowane w swoich domach przez swoich bliskich jako zawalidrogi, osoby zbędne, przydatne tylko wtedy, gdy coś się od nich chce (np. zajęcie się bachorem albo trochę pieniędzy na życie...). Kto nie wie o tym, że w wojsku i w podobnych formacjach „koty” mają ciężkie życie, zanim sami zaczną gnębić innych? Ile razy w desperacji zdarza się nam zrobić coś, czego później bardzo żałujemy, ale czego nie da się już odkręcić? Bo łatwo odkręca się kurek z gazem, trudniej poradzić sobie z trupami po wybuchu gazu w mieszkaniu...

Szlanga pokazuje terroryzm w skali mikro. Podwórkowo-mieszkaniowy, nad którym łatwo przejść do porządku dziennego. Jego aktorzy grają w stylu pół żartem, pół serio, pokazując teatr od kuchni - przebierają się na oczach widzów, zmieniają płeć, wynoszą rekwizyty...Czasami się uśmiechamy, czasami się śmiejemy. Ale tylko na pozór zabawa jest przednia. Bo przecież śmiech zamiera, gdy Piotr Rutkowski opowiada o tym, jak można przyzwyczaić się do tego, że to wygodne wyrzucić starego psa z balkonu. Że jak jeden drugiemu o tym opowie, to może ktoś z takiej rady skorzysta...

Zabijanie to rutyna

- Po co robisz te zdjęcia - pyta swego kolegę Rutkowski, a chodzi o drastyczne zdjęcia po wybuchu gazu w mieszkaniu. Reżyser w tej scenie zdaje się zadawać też pytanie ludziom mediów, po co lubują się w tych okropnościach, po co epatują nimi, po co zachęcają do naśladowania...

Ale pewnie po tym spektaklu zastanawiać mogą się nie tylko dziennikarze i wydawcy, bo pada też tam kwestia o naszym codziennym zabijaniu się nawzajem. Co czynimy bezmyślnie i raz po raz...

Pogoda na dzień (14.02.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska