Krótkie kolejki? Tak, to możliwe w Kamieniu Krajeńskim

Na ostatniej sesji rady miejskiej złożono doroczne sprawozdanie z działaności. Przychodnia dobrze radzi sobie ze swoimi zadaniami. Personel liczy 15 pracowników, w tym trzech lekarzy rodzinnych, ginekologa, po dwóch stomatologów i rehabilitantów i pięć pielęgniarek.

- Sprzęt jest generalnie w dobrym stanie, ale przydałby się nam aparat USG nowej generacji - mówi Małgorzata Skiba, dyrektor przychodni.

Pacjenci zaznaczają, że bardzo wygodne są godziny przyjęć, lekarze kończą swoją pracę o godz. 18.

Oprócz mieszkańców miasta i gminy z usług przychodni korzystają pacjenci z przyległych powiatów. - U nas nie ma takich długich kolejek. Dla przykładu w gabinecie rehabilitacyjnym zapisujemy obecnie pacjentów na maj, a w innych ośrodkach trzeba czekać na wizytę aż do grudnia. Na wizytę u stomatologa czeka się u nas 2 tygodnie, a z pacjenci z bólem, wiadomo, przyjmowani są od razu - mówi pani dyrektor. Na wyposażeniu placówki jest fiat panda. Niestety, chociaż sprawuje się dobrze, to ma swoje lata. Byłby już czas na jego następcę, bo autko spełnia ważną rolę jeżdżąc po całej gminie.

Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]

Jednym z mankamentów budynku przychodni jest jej zewnętrzny wygląd. - Nie remontujemy elewacji dlatego, że czekamy na termomodernizację. Mamy obietnicę, że w 2018 będziemy mieli już „kołderkę“ - mówi dyrektor Skiba.

W lipcu będzie podpisywanie nowych kontaktów z NFZ i miejmy nadzieję, że fundusz nie poskąpi pieniędzy na modernizację sprzętu w kamieńskiej przychodni.

Pani dyrektor na koniec zaznacza, że zawsze może liczyć na przychylność i zrozumienie władz miasta.