KRUS zapłaci rolnikom składki na zdrowie

Tylu naszych rolników jest ubezpieczonych w KRUS

(fot. Monika Wieczorkowska)

- Z sześciu hektarów przeliczeniowych żadna rodzina nie jest w stanie się utrzymać - twierdzi Wojciech Orliński, rolnik z Lucimia, pow. bydgoski. - Piętnaście hektarów pozwala żyć na takim poziomie, by nie korzystać z pomocy społecznej.

Najmniejsi nie zapłacą
Tymczasem projekt ustawy resortu zdrowia zakłada, że składkę na ubezpieczenie zdrowotne w gospodarstwach rolnych o powierzchni poniżej 6 hektarów przeliczeniowych użytków rolnych nadal opłacać będzie Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Osoby, które mają od 6 do 15 ha przeliczeniowych, płacić powinny 18 zł miesięcznie za każdego ubezpieczonego. Resztę składki ureguluje za nich KRUS.

Kasa dopłaci także do składek rolników uprawiających ponad 15 ha przeliczeniowych. W takim jednak wypadku gospodarz ma zapłacić 36 zł za każdego ubezpieczonego.

Ustawa ma wejść w życie 1 lutego 2012 roku. Nie ma czasu na zwłokę, bo już w październiku minionego roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że zasady finansowania z budżetu państwa składek na ubezpieczenie zdrowotne rolników są niezgodne z konstytucją. Dał 15 miesięcy na poprawienie prawa.

- Zasady wyliczenia składek nie są dobre, bo ziemia nie jest jednakowa - uważa Zbigniew Falencki z miejscowości Skępe (pow. lipnowski). - Nawet hektary przeliczeniowe nie są dobrym wskaźnikiem. Trzeba by znowu zrobić próby bonitacji gleby.

On gospodaruje na niespełna trzech hektarach przeliczeniowych (ok. 15 ha fizycznych). Żeby utrzymać rodzinę, dorabia poza rolnictwem, jako kierowca.

Duzi sobie poradzą
- Nie twierdzę, że rolnicy nie powinni płacić składek zdrowotnych, ale nie należy obciążać właścicieli małych gospodarstw - dodaje Orliński. - Rząd powinien brać pod uwagę opłacalność produkcji. Ci, którzy mają około stu hektarów, są w stanie wyłożyć za siebie.

- Nasz projekt zakłada, by składka zdrowotna rolników i domowników z gospodarstw powyżej 15 hektarów wyniosła 18,72 zł miesięcznie - mówi Eugeniusz Kłopotek, poseł PSL. - Za tych, którzy gospodarują na mniejszych obszarach nadal może płacić państwo. Mam nadzieję, że uda się wypracować kompromis.

Nowe przepisy będą obowiązywać do końca przyszłego roku. Potem trzeba przebudować system podatkowy, by można było określić dochody rolników. One będą podstawą obciążenia składką na ubezpieczenie zdrowotne. Gospodarze mają nadzieję, że do tego czasu państwo zdecyduje, co z podatkiem rolnym. - Przecież nie można płacić tylu danin! - twierdzą.