Kruszwica znalazła się na liście szczęśliwców, którzy mają otrzymać dofinansowanie na rewitalizację centrum miasta. Władze zleciły wykonanie koncepcji. Końcowy projekt zakładał rewolucyjne wręcz zmiany w centrum miasta.
Przystanki autobusowe miały zniknąć z Rynku, a postoje taksówek zmienić swoją lokalizację. 80-letnie dęby i lipy miały zostać wycięte. Projekt zakładał bowiem, że drzewa rosnąć będą po drugiej stronie Rynku, w miejscu, w którym dziś jest pusty plac.
Koncepcja ta nie spodobała się grupie mieszkańców z Krzysztofem Sulczyńskim na czele, liderem Stowarzyszenia Goplanie XXI. Pod protestem przeciwko urzędowemu projektowi przebudowy Rynku zebrali prawie 900 podpisów.
W przyszłej kadencji
- To, czego oczekiwało społeczeństwo, nie można realizować w ramach rewitalizacji Rynku. Ludzie chcieli remontu, a nie zmiany funkcji tej części miasta. Chcieli pozostawić przystanek autobusowy i postoje taksówek na starych miejscach. Nie chcieli wycinki drzew. Eksperci twierdzili, że koncepcja proponowana przez mieszkańców nie uzyska poparcia Urzędu Marszałkowskiego - mówi burmistrz Tadeusz Gawrysiak.
Nie chciał realizować rewitalizacji bez poparcia mieszkańców, więc się wycofał. - Projekty nieuzgodnione społecznie nie mogą być realizowane. W tej kadencji do rewitalizacji więc już nie dojdzie. Może uda nam się to zrobić w kolejnej kadencji. Mamy czas do 2013 roku - dodaje burmistrz.
Niewielkie zmiany
Krzysztof Sulczyński z jednej strony cieszy się, że urzędowy projekt nie będzie realizowany. Z drugiej jednak, jest rozgoryczony.
- My nie byliśmy przeciwko rewitalizacji. My sprzeciwialiśmy się jedynie koncepcji, którą nam przedstawiono - wyznaje.
Tłumaczy, że mieszkańcy nie mogli się zgodzić na to, by teren zielony ulokować w tej części Rynku, przy której jest największy ruch samochodowy. Sprzeciwiali się również temu, by przystanek autobusowy z Rynku przenieść w trzy różne części miasta.
- Nikt by nie protestował, gdybyśmy mieli dworzec z prawdziwego zdarzenia. Tę funkcję dziś jednak spełnia Rynek - wyjaśnia.
Uwag miałby dużo więcej. Ma nadzieję, że burmistrz usiądzie do wspólnego stołu z mieszkańcami centrum. Życzyłby sobie, żeby przyszli projektanci najpierw wysłuchali oczekiwań mieszkańców, a później przystąpili do prac nad swoimi koncepcjami.
Póki co, na Rynku wiele się nie zmieni. W tym roku ma tu powstać nowe oświetlenie. Załatane zostaną również dziury w płytach na placu.