Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys nas okradnie

Agnieszka Domka-Rybka [email protected]
rys. Tomasz Wilczkiewicz
- Obniżanie pensji zwykłym ludziom nie uratuje nas przed kryzysem. Ale jak już trzeba ciąć, zacznijmy od góry, której cały czas wiedzie się całkiem nieźle.

Tylko wysokim urzędnikom, jak zwykle, włos z głowy nie spadnie - twierdzi większość Czytelników, którzy zadzwonili podczas redakcyjnego dyżuru.

Przypomnijmy, w piątek zapytaliśmy, czy obniżanie pensji z powodu kryzysu gospodarczego to dobry pomysł na ratowanie firm i miejsc pracy? A może właściciele przedsiębiorstw wykorzystają kryzys do naginania prawa? Czy dzięki temu uda się przetrwać ten trudny okres?

To Polak i to Polak!
- Zwykli śmiertelnicy i tak zarabiają skandalicznie mało, więc nie ma sensu obcinać im pensji - mówił m.in. pan Stanisław z Romanowa. - Jednak, gdy obniży się wynagrodzenia wysokim urzędnikom państwowym, wtedy będzie dopiero można policzyć konkretne oszczędności. Przykład idzie zawsze z góry, a w Polsce? My mamy zaciskać pasa, a posłowie chcą podwyżek. Jeśli mamy kryzys, wszyscy powinniśmy oszczędzać.

- Zaciskajmy pasa wszyscy bez wyjątku, to znaczy: prezydenci, burmistrzowie, radni wojewódzcy, powiatowi, posłowie oraz senatorowie również - wymieniał rolnik z Aleksandrowa Kujawskiego. - Powinni być wzorem, a nie tylko czekać, co im się skapnie, co uda się załatwić na boku. Im żyje się teraz za dobrze! Mają obiecane podwyżki - nie obchodzi ich kryzys - podczas gdy na przykład przedsiębiorcy zarabiają tylko tyle, na ile zapracują. Ich kryzys już dotknął.

Podobnie myśli pan Wojciech z Bydgoszczy: - Niestety, mamy do czynienia przerostem administracji. Przede wszystkim to ją powinny objąć zwolnienia, nie zaś zatrudnionych w prywatnych przedsiębiorstwach. Trzeba wreszcie zacząć oceniać urzędników za wydajność, udział w PKB. Wszyscy wiemy, jak załatwia się z nimi sprawy. Odsyłają człowieka "od Annasza do Kajfasza", byle tylko dotrwać do godziny 16.00, gdy mogą już iść do domu. Pensja się oczywiście należy "czy się stoi czy się leży". Ba! Ciągle tylko jest im mało i mało.

Koszty tną natomiast prywatne przedsiębiorstwa, np. firma handlująca nawozami i materiałami budowlanymi, w której pracuje pan Józef z gminy Pruszcz Pomorski. - Rozumiem mojego szefa, od pół roku mamy mniejsze obroty, więc musimy zarabiać mniej. Utrzymujemy się z prowizji. Jednak obniżki pensji to błędne koło. Bo skoro ludzie mają niższe dochody, robią skromniejsze zakupy. Za chwilę zaczną plajtować sklepy. Kryzys będzie się więc pogłębiał.

- Myślę tak samo - komentował mieszkaniec Świecia. - Mniejsze płace to mniejszy popyt, większe problemy ze spłacaniem kredytów, skromniejsze oszczędności.padnie!

Ja i mój rząd, ja i mój kryzys
- Co kupi pracownik, jeśli jego wynagrodzenie zostanie obniżone do minimalnego. To jest 1276 zł brutto, czyli niecałe 900 zł na rękę? - pytała Ewa z Bydgoszczy. - Niewiele, a wszystko cały czas drożeje. Jeszcze kilka miesięcy temu zapewniano nas, nawet sam pan profesor Bartoszewski, że nie będzie żadnego kryzysu. To dlaczego nagle jest? Premier Tusk mówi: "ja i mój rząd", niech więc teraz powie: "ja i mój kryzys". Tymczasem premier chowa głowę w piasek, nic nie robi. Myśli, że problem sam się rozwiąże.

- Od 20 lat politycy obiecują nam, że będzie lepiej, a jest tylko coraz gorzej - komentował krótko samorządowiec ze Świecia. - Od 20 lat słyszę, że ludzie będą zarabiać więcej, a tu tną pensje.

Pan Stanisław z Kruszwicy zwraca uwagę, że Polska nie jest odpowiednim krajem, w którym można pozwolić pracodawcom obniżać wynagrodzenia z powodu kryzysu: - Powód jest jeden: nasi rodacy nie należą do najuczciwszych i będą wykorzystywać kryzys do naginania prawa, a gdy on się skończy i tak nie przywrócą wyższych pensji. Jesteśmy na świecie znani z tego, że potrafimy kombinować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska