Do wyborów zostały 22 dni, a bydgoscy politycy prześcigają się w pomysłach na kampanię. Zjednoczona Lewica, w skład której wchodzą m.in. Stronnictwo Ludowo-Demokratyczne, Twój Ruch, Polska Partia Socjalistyczna, Zieloni i Unia Pracy, chce zachęcić do wspólnej debaty lokalnych liderów partii. - Swój apel kieruję m.in. do Tomasza Latosa, Eugeniusza Kłopotka i Zbigniewa Pawłowicza - mówił Krzysztof Gawkowski, „jedynka” na liście bydgoskiej Zjednoczonej Lewicy. - Zostawmy krawaty i porozmawiajmy o problemach mieszkańców miasta.
Nietypowe spotkania mają odbyć się w trzy soboty na miejskich targowiskach. Pierwsze przy ul. Skłodowskiej-Curie zaplanowano na dzisiaj. - Wybrałem taką porę, ponieważ każdy z nas ma już swoje plany, a godz. 7 rano nie powinna z nimi kolidować - wyjaśnia Gawkowski. - Bydgoszcz cała pokryta jest billboardami wyborczymi. Jednak powinniśmy również znaleźć czas, aby skupić się na bieżących sprawach, które dotyczą naszego miasta i regionu.
Tematem dyskusji ma być przyszłość terenów po Zachemie, utworzenie metropolii i powołanie Uniwersytetu Medycznego, o który apeluje komitet obywatelski Zbigniewa Pawłowicza. - Powinniśmy wspierać ten projekt i ja go popieram - uzupełnił Gawkowski. - Jednak do jego wcielenia wystarczyłoby 16 podpisów posłów. Powinniśmy również zwrócić się do senatu Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.