Wikariusza żegnały m.in. delegacje młodzieży, samorządu, szkół, mieszkańców oraz rady parafialnej. Były kwiaty, podziękowania, łzy wzruszenia. - Wiele przez te pięć lat stało się Twoim udziałem, a dzięki Tobie udziałem tej wspólnoty parafialnej - zaznaczył podczas pożegnania ks. Krzysztof Januchowski.
- Dziękuję, że mogłem pracować. Dziękuję, że coś wspólnie zrobiliśmy - mówił, nie kryjąc łez wzruszenia, ks. Kawalerski. Ks. Krzysztof Kawalerski od 25 czerwca będzie pełnił posługę kapłańską w Janowcu Wielkopolskim. W czasie pobytu w Strzelnie dał się poznać jako dobry animator życia kulturalnego. Za swoją działalność został uhonorowany tytułem "Strzelnianin Roku 2007".
- Myślę, że udało nam się pobudzić wrażliwość na to, że jesteśmy w ważnym miejscu, że to miejsce ma dużo do powiedzenia swoją kulturą. Udało nam się zgromadzić ludzi na wspólnych imprezach, które przede wszystkim mają jakieś wartości kulturowe, wartości duchowe - ocenia swoją pracę na niwie kulturalnej ks. Krzysztof Kawalerski. Jest przekonany, że to będzie kontynuowane. - Tutaj jest tylu życzliwych ludzi, którzy naprawdę są w stanie to zorganizować - dodaje ks. Krzysztof.
Zapytany, czy odszedłby ze strzeleńskiej parafii, gdyby to zależało od niego, odpowiedział: - Jako człowiek mówię: chciałbym zostać, a jako kapłan mówię: taka jest wola i muszę pójść.