https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kuria włocławska zabrała głos. Zmiana proboszcza w Służewie od początku budziła niepokój

Ewelina Fuminkowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W parafii w Służewie narasta napięcie związane z nowym proboszczem, ks. Janem Dominowskim. Część parafian wyraża poparcie dla jego działań, podczas gdy inni otwarcie krytykują jego decyzje i oczekują zmian. Kuria włocławska również zabrała głos w tej sprawie, próbując zrozumieć źródła konfliktu i znaleźć rozwiązanie.

W ostatnią niedzielę, frekwencja na Mszach Świętych w Służewie była zauważalnie mała.

Jedna z parafianek zauważyła, że osoby wspierające ks. Jana rzadko uczestniczą w nabożeństwach. - Co ciekawe, zwolennicy ks. Jana nie chodzą do kościoła, bo w końcu nigdy nie chodzili, a inni wybrali pobliskie parafie – relacjonuje. Mimo że sama nie popiera w pełni nowego proboszcza, wciąż uczestniczy w mszy, licząc na pozytywne zmiany.

Z drugiej strony, niektórzy parafianie wyrażają zadowolenie z nowej sytuacji. - Wreszcie mamy spokój i szansę normalnie przeżywać Eucharystię. Protestują ci, którzy do kościoła nie chodzą – piszą w wiadomościach.

Skrzynki mejlowe redakcji są pełne wiadomości od parafian, zarówno tych krytykujących, jak i chwalących ks. Jana Dominowskiego. Nagrania, zdjęcia oraz kazania nowego proboszcza są często przesyłane jako dowody na poparcie różnych stanowisk.

- Sprawy personalne nigdy nie są proste i jednoznaczne, a często za nimi stoją pojedyncze osoby, które potrafią uruchomić spiralę nienawiści i hejtu. Z tego powodu wymagają wielkiej ostrożności i dogłębnego zbadania – usłyszeliśmy.

Przeciwnicy ks. Jana skierowali już kilka pism do biskupa włocławskiego, domagając się zmian. Ks. dr Krzysztof Rogala, Kanclerz Kurii, wyjaśnia, że zamiana proboszcza od początku budziła niepokój, głównie z powodu plotek pochodzących od osoby skonfliktowanej z ks. Janem w poprzedniej parafii.

- W odpowiedzi na Pani wiadomość informuję, że sprawa zamiany proboszcza w Służewie od samego początku budziła niepokój kilku parafian. Źródłem owego niepokoju, były plotkarskie informacje pozyskane od jednej z osób, która w poprzedniej parafii była skonfliktowana z ks. Janem Dominowskim. Na tej podstawie kilkoro parafian ze Służewa wyrobiło sobie opinię o nowym proboszczu, co poskutkowało pisaniem do Kurii i Biskupa Włocławskiego skarg już od pierwszych dni pobytu ks. Jana w Służewie – napisał ks. dr Krzysztof Rogala, Kanclerz Kurii.- Parafianie ci nie chcieli i nie mieli okazji poznać nawet nowego proboszcza a wysyłali już skargi, które zawierały treści jakoby znali go już od kilkunastu lat. W związku z tym, że osoby te od samego początku wyrobiły sobie negatywną opinię o proboszczu, każdą jego decyzję negują i podważają. Dlatego też pisma przesyłane do Kurii nacechowane są negatywnym stosunkiem do działalności proboszcza, a nie troską o dobro parafii. Ponadto przesyłane pisma zawierają wciąż te same treści.

Kuria odpowiada na zarzuty, że niektóre pisma pozostają bez odpowiedzi. Ks. Krzysztof Rogala tłumaczy, że odpowiedzi są ignorowane, ponieważ nie spełniają jedynego oczekiwania – usunięcia proboszcza.

- Ponadto każde pismo z Kurii wysyłane jest listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. Pisma te wracają do Kurii z adnotacją, że adresat nie podejmuje ich w terminie – odpowiada kanclerz, ks. Krzysztof Rogala. - Informuję także, że do Kurii wpływają pisma od innej grupy parafian, którzy wyrażają swoje poparcie dla nowego proboszcza i nie zgadają się z zastrzeżeniami pod jego adresem. Rozwiązanie zaistniałej sytuacji będzie możliwe, pod warunkiem zmiany nastawienia osób, które od pierwszego dnia pobytu ks. Jana w Służewie mają tylko jedno żądanie – usunięcie proboszcza z urzędu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska