W Książkach lepią garnki
Kolejna tura zajęć z gliną planowana jest w dniach 21-23 lipca.
- Chcemy, aby jak największą liczba dzieci skorzystała z możliwości nauczenia się czegoś nowego. Jeśli będzie duże zainteresowanie, to również w sierpniu przeprowadzimy dodatkowe warsztaty - deklaruje Marianna Ciupak, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Książkach.
Oswajanie gliny
Przez cały miniony tydzień grupa ponad 20 dzieci brała udział w zajęciach prowadzonych przez Tomasza Porazińskiego, garncarza z Koronowa.
Uczestnicy zajęć mieli okazję do poznania historii samego garncarstwa. Dzięki zajęciom dzieci i młodzież dowiedziały się, że kiedyś był to bardzo popularny zawód związany z naturą i gospodarstwem domowym. Dziś w Polsce jest zarejestrowanych zaledwie 23 garncarzy. Poznały również narzędzie i techniki, jakimi się pracuje. Oczywiście miały także możliwość spróbowania swoich sił w pracy z kołem garncarskim.
- Bardzo podobały mi się te zajęcia - mówi Dorota Angowska, uczennica gimnazjum w Książkach i dodaje: - Cieszę się, że mogłam nie tylko fajnie się bawić ale również nauczyłam się czegoś nowego. To był bardzo udany tydzień. Najciekawsze były zajęcia, podczas których pracowaliśmy z kołem garncarskim. Nie zdawałam sobie sprawy, że to takie trudne.
W warsztatach w domu kultury brał również udział Józek Dąbrowski. - Chociaż miałem już możliwość lepienia z gliny, to w tym tygodniu nauczyłem się wielu nowych rzeczy. Takie warsztaty to bardzo fajny sposób na spędzenie wakacji.
Niepotrzebne sprawne ręce
Czy sprawne ręce są konieczne, aby zacząć naukę garncarstwa?
- Niekoniecznie. Bardzo często prowadzimy warsztaty z osobami niepełnosprawnymi. W ich trakcie udaje się wykonać wiele fajnych rzeczy - mówi Tomasz Poraziński, garncarz prowadzący zajęcia w domu kultury.
Zajęcia, które były odbyły się w Gminnym Ośrodku Kultury, sfinansował Urząd Marszałkowski.