W tej chwili na tego rodzaju usługi umowę z miastem ma podpisane Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Lipnie. Obowiązuje ona do końca tego roku. Zgodnie z przepisami miasto musiało ogłosić przetarg na świadczenie usług po tym terminie. Tym razem urzędnicy chcą, by umowa obowiązywała przez trzy lata. Chodzi między innymi o ich wywóz, transport i recykling.
Przypomnijmy, że dyskusja na ten temat była przedmiotem sesji Rady Miejskiej 1 lipca. Ustalono wówczas, że stawka wzrośnie z 10 do 15 zł za śmieci zbierane selektywnie i z 17 do 30 za odpady niesegregowane. Stawka dotyczy jednej osoby, a to oznacza, że 4-osobowa rodzina za odpady segregowane zapłaci 60 zł a za niesegregowane dwa razy więcej.
Włodarz Lipna podkreślił, że zmiana stawek jest nieunikniona. - Opłaty środowiskowe, które firmy komunalne uiszczają do Urzędu Marszałkowskiego drastycznie wzrosły - mówił Paweł Banasik, burmistrz. - W 2019 r. z 24 do 170 zł wzrosła cena za tonę składowanych odpadów. W 2020 roku ma to być 270 zł. Dlatego zaproponowaliśmy takie a nie inne stawki.
Do tematu wrócimy.
