Kto będzie się uczył w Sławęcinie po likwidacji gimnazjum?

- Takie argumenty, jakie padają, że szkoła w Ostrowitem jest skromniejsza i jest w niej gorszy poziom nauczania niż w Lichnowach, są nie na miejscu - mówi wójt Zbigniew Szczepański. - Szkoła w Ostrowitem ma wysoki poziom nauczania, w rankingu wyników, chociaż może to wynika z liczebności klas, przoduje nawet nad Lichnowami.

Wójt od razu jednak się kryguje, bo przecież nie chce powiedzieć, że w jakiejś szkole źle uczą. - Nic z tego - mówi. - Natomiast warunki nauczania są lepsze w Ostrowitem. To przecież nowa szkoła, lepsze pomieszczenia.

Temat będzie analizowany w urzędzie już w ten piątek, pochylą się nad nim radni i sołtysi. Plan samorządowców jest teraz taki, by Sławęcin po likwidacji gimnazjum stał się filią Szkoły Podstawowej w Ostrowitem.

W Ostrowitem byłyby klasy: O-III, w Sławęcinie: IV-VIII. - To jest tak, że z punktu widzenia ekonomicznego gminy opłacałoby się zlikwidować szkołę w Sławęcinie - mówi Szczepański. - Jest tak, że faktycznie bardziej urbanistycznie rozwijają się Lichnowy. Tylko, że my nie wiemy, jaka będzie przyszłość. Może być tak, że gdy druga strona dojdzie do władzy, będzie chciała udowodnić, że ta reforma była zbędna i też przewrócą wszystko do góry nogami.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Dekadę temu przy likwidacji ośmioklasówek gmina sprzedała część pomieszczeń, przykładem Kłodawa, która dziś akurat ma problemy lokalowe. Szczepański mówi, że byłoby kompletnie nielogicznym rozwiązaniem, by wożono do Sławęcina dzieci z Ostrowitego, kiedy nie ma tam problemu, by była tam ośmioklasówka.

Jakby było mało znaków zapytania, to sytuację komplikuje jeszcze sprawa nauki niemieckiego, który jest w Ostrowitem, a którego nie ma w innych szkołach. Także w Szkole Podstawowej Lichnowach.

Szczepański zwraca uwagę, że dzieci, które zaczynają naukę w IV klasie, i tak zmieniają nauczycieli i mają nowy etap kształcenia, więc zmiana szkoły nie powinna mieć właściwie żadnego znaczenia.