Z miłości do miniatur
Włocławscy modelarze chcą działać razem, poznawać się i pokazywać efekty swojej żmudnej pracy.
Z inicjatywy miłośników modeli latających, jeżdżących i pływających w klubie "Stara Remiza" zorganizowano I Włocławską Wystawę Modeli Redukcyjnych.
- To pierwsza tego typu wystawa we Włocławku - mówi Robert Górski, jeden z inicjatorów. - Redukcyjnych, bo wszystkie wymiary oryginalnych, istniejących maszyn zredukowano do odpowiedniej skali. Jednym z aspektów tej ekspozycji jest też przyciągnięcie i poznanie kolejnych modelarzy oraz integracja środowiska.
W sali przy ul. Żabiej mieliśmy okazję przez dwa dni podziwiać nie tylko makiety samolotów, lokomotyw, statków i okrętów, ale też figurki ludzi i całe miniaturowe sceny wykonane przez modelarzy z Torunia, Inowrocławia, Ciechocinka oraz Włocławka. Ciekawostką były miniaturki wykonane w żarówkach. W sumie na wystawie zaprezentowano 140 modeli. Czynna też była minigiełda, gdzie rodzice mogli kupić modele do sklejenia przez swoje dzieci. Ponadto dostępny był komputerowy symulator lotu. Każdy mógł się poczuć, jak pilot np. myśliwca. Włocławscy modelarze są zainteresowani kontaktami z kolejnymi osobami, których pasją jest tworzenie miniaturowych modeli.
Spotkanie zostało zorganizowane przez Centrum Kultury "Browar B.", a zainicjowane przez czterech włocławskich miłośników modelarstwa: Roberta Górskiego, Tomasza Jatczaka, Witolda Hałuba i Sławomira Mitraszewskiego.
Kto dołączy do włocławskich modelarzy? [zdjęcia]

Z miłości do miniaturWłocławscy modelarze chcą działać razem, poznawać się i pokazywać efekty swojej żmudnej pracy.Z inicjatywy miłośników modeli latających, jeżdżących i pływających w klubie "Stara Remiza" zorganizowano I Włocławską Wystawę Modeli Redukcyjnych.- To pierwsza tego typu wystawa we Włocławku - mówi Robert Górski, jeden z inicjatorów. - Redukcyjnych, bo wszystkie wymiary oryginalnych, istniejących maszyn zredukowano do odpowiedniej skali. Jednym z aspektów tej ekspozycji jest też przyciągnięcie i poznanie kolejnych modelarzy oraz integracja środowiska.W sali przy ul. Żabiej mieliśmy okazję przez dwa dni podziwiać nie tylko makiety samolotów, lokomotyw, statków i okrętów, ale też figurki ludzi i całe miniaturowe sceny wykonane przez modelarzy z Torunia, Inowrocławia, Ciechocinka oraz Włocławka. Ciekawostką były miniaturki wykonane w żarówkach. W sumie na wystawie zaprezentowano 140 modeli. Czynna też była minigiełda, gdzie rodzice mogli kupić modele do sklejenia przez swoje dzieci. Ponadto dostępny był komputerowy symulator lotu. Każdy mógł się poczuć, jak pilot np. myśliwca. Włocławscy modelarze są zainteresowani kontaktami z kolejnymi osobami, których pasją jest tworzenie miniaturowych modeli.Spotkanie zostało zorganizowane przez Centrum Kultury "Browar B.", a zainicjowane przez czterech włocławskich miłośników modelarstwa: Roberta Górskiego, Tomasza Jatczaka, Witolda Hałuba i Sławomira Mitraszewskiego.
Włocławscy modelarze chcą działać razem, poznawać się i pokazywać efekty swojej żmudnej pracy.