Choć gen. Kraszewskiemu pozostało jeszcze 8 lat do emerytury, zdecydował się przejść do cywila już teraz. – Chciał przejść do linii, blisko współpracować z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmundem Andrzejczakiem i mieć realny wpływ na zmiany zachodzące w polskiej armii – mówi Onetowi informator.
– Szkoda. Wojsko traci naprawdę dobrego i doświadczonego dowódcę – komentuje dla Onetu jeden z wysokich rangą oficerów.
Źródło: Onet.pl
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Wideo