MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto walczy?

Jolanta Zielazna
Fot.Tomasz Czachorowski
- Zrównać do 62 lat?! Nawet sobie tego nie wyobrażam! Chyba by nas wózkami inwalidzkimi od biurek odwozili!

- Panie bardzo często biorą emeryturę i pracują, to znaczy, że są zdrowe i mogą dłużej pracować. Do 62 lat spokojnie można kobietom podnieść wiek emerytalny, a mężczyznom obniżyć.
To dwie skrajne opinie z naszego wczorajszego dyżuru pod hasłem: Zrównać wiek emerytalny? Dodajmy od razu, że druga propozycja jest odosobniona.
Dyżur ogłosiliśmy gdy okazało się, że weszła w życie dyrektywa Parlamentu Europejskiego o wprowadzeniu w życie zasady równości szans i równego traktowania kobiet i mężczyzn na rynku pracy.
Większość krajów, które razem z nami dwa lata temu przystąpiły do Unii Europejskiej, stopniowo wyrównuje (lub już to zrobiła) wiek kobiet i mężczyzn. Najczęściej ustawia go "pośrodku" czyli 62-63 lata.

Kto walczy?

- O zrównanie wieku emerytalnego walczą tylko panie, które siedzą w miękkich stołeczkach - uważa Helena z Chełmna. Do wcześniejszej emerytury brakuje jej 2 lata i nie wyobraża sobie, że miałaby pracować, aż skończy 65. - Tyle to ja nie dożyję - mówi. - Niech te, co walczą, postoją przy taśmie albo za ladą do sześćdziesiątki, to zobaczą. Kobiety i tak pracują dużo więcej niż mężczyźni, bo na dwóch etatach. Dlatego mężczyzna może pracować dłużej i niech ma wyższą emeryturę.

Mężczyźni do 60

Hasło "zrównać" kojarzy nam się jednoznacznie: żeby kobiety pracowały dłużej, tak, jak mężczyźni do 65 lat. Żadnych pośrednich wariantów na ogół nie rozważamy. A na 65 zgody nie ma.
Choć były głosy, żeby może zrobić odwrotnie, pozwolić mężczyznom wcześniej iść na emeryturę. Niektóre panie nawet uważają, że mężczyzna powinien pracować dłużej.
Jedyny męski głos w całej naszej dyskusji należy do Zbigniewa Kujawy z Włocławka, który wcale nie ukrywa, że to bardzo trudny problem. - Kobiety mniej zarabiają i będą miały znacznie niższe emerytury - rozważa. - Gdyby zarabiały tyle samo, co mężczyźni, już by miały więcej. Po drugie - wylicza dalej - kobiety żyją znacznie dłużej. Mam okno na przystanek autobusowy, skąd jedzie się na cmentarz. Stoi dziesięć pań i jeden mężczyzna. Dużo kobiet osiąga wiek emerytalny i pracuje dalej, to znaczy, że może. Dlatego Zbigniew proponuje: - Jeśli trzeba by wyrównywać, to mężczyznom obniżyć do 60 lat.
- Jestem 51-letnią kobietą i nie uśmiecha mi się pracować do 65 lat - pisze w e-mailu Grażyna Tomczyk. Już teraz liczy, że zostało jej jeszcze 9 lat... - Jeśli zrównywać, to obniżyć wiek dla mężczyzn - proponuje. Bo: - Każdy chciałby odpocząć po wieloletniej pracy, będąc w takim wieku, że jeszcze coś mu się chce. Gdyby zaś miało być do 65 lat, to umożliwić wybór każdemu i mężczyźnie, i kobiecie. Można zrobić tak, że będzie to połączone z wynagrodzeniem, tzn. chcesz iść szybciej na emeryturę - proszę, ale na niższym poziomie.
Wcześniejsza emerytura nie mogłaby być przeszkodą w podejmowaniu pracy, może nie na cały, ale na część etatu.

Kobiety 35 lat stażu

To wielka bzdura, żeby kobiety miały pracować dłużej - oburza się Wanda z Włocławka. - Powinno być tak: kobiecie starczy, że przepracuje 35 lat. Ile jeszcze w domu ma obowiązków? To też trzeba wziąć pod uwagę. Mężczyzna może popracować kilka lat dłużej niż kobieta.
Barbara z Grudziądza wszystkim by wiek emerytalny obniżyła: kobiety, jak skończą 55 powinno się wyganiać na emeryturę. - Dość się w życiu napracują! A mężczyźni - do 60, tak powinno być. Emeryturę każdy by miał taką, jak sobie wypracuje, trudno. Młodych trzeba zatrudniać, bo kiedy oni nauczą się pracować?
Renata pracuje w administracji, ma 49 lat, 31 lat pracy (żadnych urlopów wychowawczych, tylko jeden macierzyński) i czuje się wykończona nerwowo i psychicznie. Na jej instytucję nakładane są ciągle nowe obowiązki, ludzi się zwalnia, nowych nie zatrudnia, więc pracują po godzinach. - Kobiety bez względu na wiek powinny móc odejść po 35 latach pracy. Gdyby chciały pracować dłużej - proszę bardzo - mówi. Sama najchętniej odeszłaby, gdy skończy 55 lat, do emerytury wzięłaby jeszcze pół etatu. Tak to sobie kiedyś wyobrażała, ale na wcześniejszą już nie zdąży. - Co prawda, emerytury i renty są głodowe, ale choć psychicznie człowiek sobie odpocznie. Żadnych nadgodzin, harowania. Nie wyobrażam sobie pracy do 62 lat. Chyba na wózkach inwalidzkich będą nas odwozić od biurek!

Stańmy na 62

Trochę więcej NIE

Czy należy zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn? - pytaliśmy też na naszej stronie internetowej (www.pomorska.pl).
Do godziny 17 w sondzie wzięły udział 603 osoby.
TAK - powiedziało 43,6 proc.
NIE - powiedziało 54,7 proc.
NIE WIEM - stwierdziło1,7 proc.
Dziękuję wszystkim za telefony i opinie.

Janina z Bydgoszczy jest jedyną, która wczoraj zadzwoniła i powiedziała, że i kobiety, i mężczyźni powinni odchodzić na emeryturę w wieku 62-63 lat. Dlaczego?
- Kobiety bardzo często biorą emeryturę i pracują, to znaczy, że są zdrowe i mogą - uważa. - A mężczyźni żyją krócej. Statystycznie o 7 lat, więc emerytura w wieku 65 lat to dla nich późno - ocenia. - W moim środowisku, a jestem księgową, panie mają wysokie emerytury i pracują w biurach rachunkowych, firmy prowadza, ludzi "po cichu" rozliczają.
Koniecznie zaś trzeba obniżyć wiek emerytalny mężczyznom, niech szybciej idą na emeryturę. Oczywiście, jak ktoś będzie chciał pracować do 65 lat, nawet do 70, trzeba mu na to pozwolić.

Ministerstwo pracy: zrównanie tylko w III filarze

Tak odczytało dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
Na swojej stronie internetowej zamieściło informację, że Unia Europejska nie nakazuje powszechnego zrównania wieku emerytalnego. Zdaniem resortu dyrektywa odnosi się tylko do świadczeń z dobrowolnych ubezpieczeń. W Polsce jest to tzw. III filar, czyli pracownicze programy emerytalne (PPE) i indywidualne konta emerytalne (IKE). W III filarze, niezależnie od płci, wiek ustalono na 60 rok życia.
Romuald Poliński, podsekretarz stanu w MPiPS powiedział, że to, czy Polskę w przyszłości będzie stać na zrównanie wieku emerytalnego, zależy od tego, czy uda się utrzymać wysoki wzrost gospodarczy oraz od sytuacji demograficznej , to znaczy od liczby osób czynnych zawodowo i pracujących, wpłacających składki na FUS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska