Kto wygra plebiscyt? Zagłosuj

The coach factory outlet has been in business for many years. You can log in to find more information about its products and services.coach factory outlet online offer New Signature bags which is a the newest cool creation from Coach. The look is positively upscale. Gorgeous lightly textured black leather, beautiful for any season.

coach outlet handbags's special design and fashion is certainly and so eye-catching, I hope you are able to get much more attention towards the Cheap Coach Crossbody.The Bags that you can buy in tend to be affordable, feel comfortable knowing that they are simply promoting traditional Coach Handbags.

Roman Rzyszkowski?? buhahaha chyba sam się zgłosił... Jest tylu fajnych ratowników w PCZ, wykształconych, elokwentnych, oddanych swej pracy...

kocham cię jego pani go zgłosiła podobno - heheh , terazkupuja kartę za kartą heheh

Śledzę to głosowanie i nie mogę wyjść ze zdumienia- kandydatka ma aż 2 głosy przez blisko 3 tygodnie i nagle w ciągu 3 godzin winduje się na miejscu w pierwszej piątce, zyskując ponad sto głosów......hohoho, czyżby fani obudzili się ze snu zimowego? Czy może kandydatka miała nagły przypływ gotówki?

Roman Rzyszkowski?? buhahaha chyba sam się zgłosił... Jest tylu fajnych ratowników w PCZ, wykształconych, elokwentnych, oddanych swej pracy...

POPIERAM W 100%. PRACUJE JAKO RATOWNIK 11 LAT. JEDEN RAZ KTOŚ MI PODZIEKOWAŁ ZA URATOWANIE ŻYCIA. WIĘKSZOŚĆ PODZIĘKOWAŃ IDZIE DO KOGO? ANO DO PANA LEKARZA... A CZĘSTO BEZ POGOTOWIA TEN PAN LEKARZ NIE MIAŁBY CO ROBIC... NO CÓŻ ŻYCIE... JESTEM W TYM PLEBISCYCIE, ALE TO NIE DZIĘKI RATOWANYM OSOBOM, A JEDYNIE DZIĘKI ZNAJOMYM. A EPITETÓW W MOIM KIERUNKU TEŻ JUŻ NASŁUCHAŁEM SIĘ TYLE ŻE HO HO. MOZE ZAMIAST PLEBISCYTU, KTOŚ WRESZCIE ZROBI PRAWDZIWY REPORTAŻ O RATOWNIKACH MEDYCZNYCH I ICH PRACY. ALE NIE NA POKAZ, TYLKO TAKIEJ PRAWDZIWEJ. I TAK WE WSZELKICH MATERIAŁACH DOTYCZĄCYCH WYPADKÓW SĄ TEKSTY TYPU "STRAŻ PRZYJECHAŁA, ZABEZPIECZYŁA I PRZEKAZAŁA POGOTOWIU", "LEKARZE UDZIELILI POMOCY I PRZEWIEŹLI DO SZPITALA" ITP. TYLKO ŻE TU TEŻ KŁANIA SIĘ PROFESJONALIZM DZIENNIKARZY. PANOWIE I PANIE RATOWNICY MUSIMY WALCZYC O SWOJE I REAGOWAĆ W KŻDEJ SYTUACJI ABY PROMOWAĆ NASZĄ GRUPĘ ZAWODOWĄ!

No właśnie! Śmiać i płakać się chce jak w gazecie czytam,że strażacy dostali medale za uratowanie życia kobiecie, której podobno "przywrócili funkcje życiowe"! Oczywiście była tam karetka pogotowia, ale o tym nikt już nie wspomni. Poza tym kobiecie tylko zrobiło się słabo. A był tam taki jeden strażak co trzymał tą panią za rekę i dostał medal... A po wszystkim kobieta dziękowała oczywiście strażakom! Masz świętą rację rat-medzie jak my nie będziemy sie promować to nikt za nas tego nie zrobi!
A na miejscu tych strażaków to byłoby mi wstyd przyjąć taki medal! Ale słyszałem opinię, że niektórzy pracują tam dla chwały i medali, a nie dla ludzi..
Pozdrawiam

Dodam jeszcze tylko, że niestety ludzie nie dziękują ratownikom za uratowanie życia ponieważ jesteśmy traktowani jak osoby, które z racji wykonywanej pracy mają obowiązek ratowania i za to dostają pieniądze (nędzne zresztą). Więc za co im dziękować? Za to że za ratowanie dostają kasę? Takie jest niestety zdanie większości ludzi. Często natomiast spotykamy się z agresją i wyzwiskami. Jak np. zrobisz coś nie pomyśli pacjenta to rzucają teksty w stylu, że "ja płacę składkę zdrowotną i mi sie należy wszystko co chcę"

POPIERAM W 100%. PRACUJE JAKO RATOWNIK 11 LAT. JEDEN RAZ KTOŚ MI PODZIEKOWAŁ ZA URATOWANIE ŻYCIA. WIĘKSZOŚĆ PODZIĘKOWAŃ IDZIE DO KOGO? ANO DO PANA LEKARZA... A CZĘSTO BEZ POGOTOWIA TEN PAN LEKARZ NIE MIAŁBY CO ROBIC... NO CÓŻ ŻYCIE... JESTEM W TYM PLEBISCYCIE, ALE TO NIE DZIĘKI RATOWANYM OSOBOM, A JEDYNIE DZIĘKI ZNAJOMYM. A EPITETÓW W MOIM KIERUNKU TEŻ JUŻ NASŁUCHAŁEM SIĘ TYLE ŻE HO HO. MOZE ZAMIAST PLEBISCYTU, KTOŚ WRESZCIE ZROBI PRAWDZIWY REPORTAŻ O RATOWNIKACH MEDYCZNYCH I ICH PRACY. ALE NIE NA POKAZ, TYLKO TAKIEJ PRAWDZIWEJ. I TAK WE WSZELKICH MATERIAŁACH DOTYCZĄCYCH WYPADKÓW SĄ TEKSTY TYPU "STRAŻ PRZYJECHAŁA, ZABEZPIECZYŁA I PRZEKAZAŁA POGOTOWIU", "LEKARZE UDZIELILI POMOCY I PRZEWIEŹLI DO SZPITALA" ITP. TYLKO ŻE TU TEŻ KŁANIA SIĘ PROFESJONALIZM DZIENNIKARZY. PANOWIE I PANIE RATOWNICY MUSIMY WALCZYC O SWOJE I REAGOWAĆ W KŻDEJ SYTUACJI ABY PROMOWAĆ NASZĄ GRUPĘ ZAWODOWĄ!

Dodam jeszcze tylko, że niestety ludzie nie dziękują ratownikom za uratowanie życia ponieważ jesteśmy traktowani jak osoby, które z racji wykonywanej pracy mają obowiązek ratowania i za to dostają pieniądze (nędzne zresztą). Więc za co im dziękować? Za to że za ratowanie dostają kasę? Takie jest niestety zdanie większości ludzi. Często natomiast spotykamy się z agresją i wyzwiskami. Jak np. zrobisz coś nie pomyśli pacjenta to rzucają teksty w stylu, że "ja płacę składkę zdrowotną i mi sie należy wszystko co chcę"

Masz i nie masz racji. Jeśli ktoś uległ np. wypadkowi, to nie zapyta o nazwisko ani lekarza, ani ratownika. Nie zapyta o to także rodąca właśnie kobieta. Ale jeśli jest wdzięczna za udzieloną pomoc to zadwoni, rozpyta i się dowie. Jeden zadzwoni do tej osoby i jej podziękuje, inny będzie miał to w nosie, a jeszcze inny wyśle smsa. Moim zdaniem głosowanie jest w porząku

Przez telefon nie udziela się informacji, kto danego dnia komu udzielił pomocy, bo jest ochrona danych osobowych, a w pogotowiu pracuję od 17 lat i znam tylko dwa przypadki, gdzie ktoś przyszedł zapytać się kto udzielił mu pomocy, żeby podziękować... Nadal uważam, że głodsowanie na ratownika jest bezsensu. Pozdrawiam.

Głosowanie na lekarza - rozumiem, na pielęgniarkę i położną też rozumiem, nawet na przychodnię można głosować, ale na ratownika medycznego? To chyba jakieś nieporozumienie. Ratownik medyczny wyjeżdżając karetką do pacjenta pozostaje ratownikiem medycznym a nie "Janem Kowalskim". Nie przedstawia się z imienia i nazwiska tylko z funkcji lub zawodu. W stanach zagrożenia życia pacjenci nie pamietają kto do nich przyjechał ("było u mnie pogotowie" - mówią najczęściej), a tym bardziej nie pytają o nazwisko ratownika ("panie jak pan sie nazywa, bo muszę wysłac na Pana sms-a": ) To kto będzie głosował na ratownika medycznego? Już Wam odpowiadam: nie ich pacjenci tylko oni sami i ich znajomi! Z tego właśnie powodu nie ma sensu takie głosowanie. Dobrym przykładem jest właśnie jeden z kandydatów, który jest nie jest zbyt lubiany przez swoich współpracowników, pacjenci go nie znają, ale gość ma wyjatkowo dużo głosów... Ciekawe kto oprócz niego wysyła na niego sms-y...

Masz i nie masz racji. Jeśli ktoś uległ np. wypadkowi, to nie zapyta o nazwisko ani lekarza, ani ratownika. Nie zapyta o to także rodąca właśnie kobieta. Ale jeśli jest wdzięczna za udzieloną pomoc to zadwoni, rozpyta i się dowie. Jeden zadzwoni do tej osoby i jej podziękuje, inny będzie miał to w nosie, a jeszcze inny wyśle smsa. Moim zdaniem głosowanie jest w porząku

Głosowanie na lekarza - rozumiem, na pielęgniarkę i położną też rozumiem, nawet na przychodnię można głosować, ale na ratownika medycznego? To chyba jakieś nieporozumienie. Ratownik medyczny wyjeżdżając karetką do pacjenta pozostaje ratownikiem medycznym a nie "Janem Kowalskim". Nie przedstawia się z imienia i nazwiska tylko z funkcji lub zawodu. W stanach zagrożenia życia pacjenci nie pamietają kto do nich przyjechał ("było u mnie pogotowie" - mówią najczęściej), a tym bardziej nie pytają o nazwisko ratownika ("panie jak pan sie nazywa, bo muszę wysłac na Pana sms-a": ) To kto będzie głosował na ratownika medycznego? Już Wam odpowiadam: nie ich pacjenci tylko oni sami i ich znajomi! Z tego właśnie powodu nie ma sensu takie głosowanie. Dobrym przykładem jest właśnie jeden z kandydatów, który jest nie jest zbyt lubiany przez swoich współpracowników, pacjenci go nie znają, ale gość ma wyjatkowo dużo głosów... Ciekawe kto oprócz niego wysyła na niego sms-y...