- W tej chwili pracujemy nad weryfikacją ofert - mówi Aleksander Szczęsny, prezes spółki Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne. - Wzywamy uczestników do wyjaśnień. Konkretnie, poprosiliśmy o to dwóch, którzy zaproponowali najniższe kwoty. Czekamy na wyjaśnienia do 30 września.
Zwycięzcę wybierze komisja przetargowa, złożona m.in. z przedstawicieli spółki Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne, Urzędu Marszałkowskiego i szpitala.
Remont i rozbudowa szpitala na Bielanach to druga po moście drogowym tak kosztowna inwestycja w Toruniu. Samorząd województwa przeznacza na nią ponad 500 mln złotych.
Przetarg na wykonawcę przebiega w dwóch etapach. Do pierwszego zgłosiło się dziesięć firm. W drugim zostało pięć. Wszystkie są firmami polskimi, cztery w konsorcjach z zagranicznymi - hiszpańską, włoską, francuską, ukraińską.
Na wybór zwycięzcy przetargu trzeba jeszcze poczekać. Nastąpi to być może w październiku. Potem jest 10 dni na ewentualne odwołania. Całość procedury przetargowej musi pozytywnie zweryfikować Urząd Zamówień Publicznych. Finał to podpisanie umowy z wykonawcą.
Planowany czas budowy to trzy lata od momentu wbicia pierwszej łopaty. Powierzchnia szpitala ma się powiększyć o 60 proc. Na Bielany przeniosą się pacjenci ze szpitala psychiatrycznego i obserwacyjno-zakaźnego.
