Kolejną imprezą kulturalną, która odbyła się w jej ramach, była wczorajsza sesja naukowa.
Sesja " Gąsawa poprzez wieki" zorganizowana została przy współpracy Urzędu Gminy Gąsawa oraz Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Nad organizacją naukową czuwał dr Dariusz Karczewski. Spotkanie otworzył wójt Zdzisław Kuczma. Referaty wygłosili pracownicy naukowi z kilku ośrodków akademickich w Polsce, m.in. z UKW w Bydgoszczy, UMK w Toruniu, Uniwersytetu Zielonogórskiego, Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Wykład o wynikach najnowszych badań archeologicznych w Biskupinie przedstawił Mariusz Kazik.
Z pytaniem o królobójstwo
W odczytach prelegenci skoncentrowali się przede wszystkim na dziejach Gąsawy w średniowieczu, za czasów panowania dynastii Piastów. W referatach odwoływano się wielokrotnie do hipotez związanych ze zjazdem książąt w Gąsawie w 1227 roku. Informacje o tym wydarzeniu są odmienne w różnych źródłach historycznych. Wykazał to profesor Janusz Bieniak z UMK w Toruniu w referacie zatytułowanym: "Polityczne okoliczności śmierci Leszka Białego". - Jako zabójcy Leszka wskazywani są Pomorzanie ze Świętopełkiem na czele, ale też książę _Władysław Odonic, natomiast w Kronice Halicko-Wołyńskiej napisane jest, że książę zabity został za radą niewiernych bojarów. Być może określenie "bojarzy" odnosi się do możnych małopolskich._
Profesor Bieniak zwrócił też uwagę, że niesłusznie mówi się, iż Bolesław Krzywousty, wydanym w 1138 roku statutem, spowodował rozbicie dzielnicowe Polski (a tak przeczytać można w bodajże wszystkich podręcznikach historii). - W stan zwany rozbiciem dzielnicowym Polska wchodziła stopniowo, a Bolesław Krzywousty po prostu wydał rozporządzenie, jak ma być dziedziczony tron, ustalił zasady.
Pozostaje też pytanie, czy Leszka Białego należy uznawać za władcę całej podzielonej na dzielnice Polski, czy tylko przysługującej mu Ziemi Krakowskiej (tzw. dzielnicy senioralnej). Odpowiedź na to pytanie jednoznacznie wyjaśniłaby, czy w Polsce doszło do królobójstwa.
Malowidła ewenementem
Mieszkańcy Gąsawy są dumni z tutejszego kościoła. Znajdującym się w nim malowidłom poświęcony był wykład dr Aleksandra Jankowskiego z UKW w Bydgoszczy. W średniowieczu tutejszy kościół związany był z opactwem kanoników regularnych w Trzemesznie. - Na malowidłach odnaleźć można nawiązania do zasad kanoników regularnych - wyjaśnił dr Jankowski. - Zakon ten czerpał z filozofii św. Augustyna, stąd jedno z malowideł przedstawia tego świętego, wręczającego zakonnikom zwój z regułą zakonną. Oprócz tego na gąsawskich malowidłach widzimy nawiązania do duchowości maryjnej, bardzo istotnej w regule kanoników.
Dr Jankowski dodał, że malowidła z tutejszego kościoła to ewenement i bardzo ważny zabytek dla polskiego malarstwa.
Sesja była też okazją, by pokazać gościom, już wydrukowaną, monografię gminy. Wkrótce będzie do nabycia. Ukazanie się monografii to jeszcze jeden element rocznicowy.