Przez ostatnie lata ośrodek wypoczynkowy w Wiecanowie popadał w ruinę. Kolejni dzierżawcy mimo szumnych zapowiedzi nie byli w stanie stworzyć tu atrakcyjnego dla turystów miejsca.
Zimą trzeba myśleć o lecie
Radny Przemysław Majcherkiewicz mówi, że mimo iż trwa zima, trzeba zastanowić się nad przyszłością ośrodka.
- Czy są czynione kroki, aby obiekt ten, po wielu nieudanych dzierżawach wrócił pod opiekę gminy? - o to radny pyta burmistrza.
Przemysław Majcherkiewicz mówi, że zagospodarowaniem Wiecanowa może zająć się Ośrodek Sportu, Rekreacji i Rehabilitacji.
- Pan dyrektor ośrodka, doskonale by ten temat opanował. Znając jego zapobiegliwość i pracowitość - mówi Majcherkiewicz.
Przypomnijmy, że w Wiecanowie było już kilku dzierżawców. Przed sezonem w 2009 roku rada miejska zgodziła się na wynajęcie gminnego ośrodka. Przez 10 lat miał nim zarządzać i inwestować tu przedsiębiorca z okolic Łodzi. Z szumnych planów ożywienia Wiecanowa nic nie wyszło. Pozostały długi i niesmak.
Burmistrz Duszyński przyznaje, że też był zwolennikiem rozwiązania, w którym gminne pieniądze nie są angażowane w ośrodek. I dodaje, że ostatnia dzierżawa okazała się "niewypałem". Dodaje jednak, że jest przygotowany na to, że ośrodek sportu przejmie obiekt.
A chętnych nie brakuje
- Jeśli zgłaszają się osoby zainteresowanie wydzierżawieniem nieruchomości na 10 lat, to ja nie mam innej możliwości jak przedstawić to radnym - mówi burmistrz i dodaje, że to radni decydują czy wydzierżawić komuś ośrodek.
Leszek Duszyński zdradził, że kolejne dwie osoby są zainteresowane rozpoczęciem działalności w Wiecanowie. Jeśli złożą w tej sprawie oficjalnie pisma, to znów radni będą musieli w głosowaniu wypowiedzieć się czy chcą przekazać nieruchomość w prywatne ręce.