Który z trenerów Speedway Ekstraligi zarabia najwięcej?

(jp)

5 stycznia 2012, 12:30

Mirosław Kowalik twierdzi, że będzie zarabiał mniej niż 10 tysięcy złotych.

Mirosław Kowalik 10 tysięcy, Jerzy Kanclerz 7,5 tysięcy. Tyle, zdaniem Super Expressu, zarabiają menedżerowie naszych drużyn żużlowych. - To bzdury - twierdzą obaj.

Tyle zarobią zdaniem "Super Expressu"

1. Marek Cieślak (Tarnów) - 30 tys. zł
2. Stanisław Chomski (Gdańsk) - 15 tys.
3. Rafał Dobrucki () - 12 tys.
4. Roman Jankowski (Leszno) - 10-12 tys.
5. Mirosław Kowalik ( Toruń) - 10 tys.
6. Dariusz Śledź (Rzeszów) - 8-10 tys.
7. Piotr Paluch (Gorzów) - 8 tys.
8. Piotr Baron (Wrocław) - 7-8 tys.
9. Jerzy Kanclerz (Bydgoszcz) - 7 tys.
10. Jarosław Dymek (Częstochowa) - 3-4 tys.

Tabloid opublikował ostatnio listę zarobków menedżerów w żużlowej Speedway Ekstralidze. Najwięcej w przyszłym sezonie zarobi Marek Cieślak, który w Tarnowie będzie inkasował 30 tysięcy miesięcznie. Drugie miejsce zajmuje Stanisław Chomski (Lotos Gdańsk, 15 tys), a trzecie Rafał Dobrucki (Falubaz Zielona Góra, 12 tys.)

Wiadomości z Bydgoszczy

Na tym tle do krezusów nie będą należeć menedżerowie kujawsko-pomorskich ekip. Mirosław Kowalik w Unibaksie Toruń ma dostawać 10 tys, miesięcznie, Jerzy Kanclerz w Polonii o 2,5 tys. zł mniej (według tabloidu, będzie to najniższa gaża w ekstralidze).

- Proszę uwierzyć, chciałbym mieć taką pensję - śmieje się Kowalik.

Informacje dementuje także Kanclerz. - To bzdury wyssane z palca. Przede wszystkim nie jestem ani menedżerem ani trenerem zespołu, a jedynie dyrektorem. Mam taką propozycję, ale jeszcze nie zdecydowałem, czy ją przyjmę - powiedział nam Kanclerz.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Głosuj na swoich faworytów!!

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje