https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W portfelach posłów z regionu sporo pieniędzy

Bydgoski poseł PiS Łukasz Schreiber w połowie lipca 2016 roku zaprezentował partyjny projekt podwyżek dla najważniejszych osób w państwie.
Bydgoski poseł PiS Łukasz Schreiber w połowie lipca 2016 roku zaprezentował partyjny projekt podwyżek dla najważniejszych osób w państwie. Piotr Smoliński
Parlamentarne pensje dla Polaków zarabiających 3 - 4 tysiące złotych to niedoścignione marzenie. Gdyby udało się politykom PiS przeforsować podwyżkę, mogliby być spokojni o spłaty kredytów.

Kancelaria Sejmu opublikowała właśnie oświadczenia majątkowe posłów za ubiegły rok. Wśród kujawsko-pomorskich parlamentarzystów nie ma bogaczy z milionowymi oszczędnościami, natomiast kilku ma majątek wart ponad milion, ale to cena nieruchomości. Niektórzy z nich są jednak zadłużeni na podobnie wysokie kwoty.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Jednym z najzamożniejszych posłów regionu jest Zbigniew Pawłowicz z Platformy, b. dyrektor znanego w kraju Regionalnego Centrum Onkologii. Jego majątek - dom, mieszkanie i dwie działki - są warte ponad dwa miliony złotych. Do tego bydgoski poseł ma około 250 tys. złotych oszczędności w gotówce i 25 tys. euro. Można jednak powiedzieć, że to dorobek całego życia byłego senatora i obecnego posła Platformy.

Do bardzo zamożnych należy Bartosz Kownacki, poseł PiS z Warszawy reprezentujący okręg bydgoski. Były minister obrony ma blisko pół miliona złotych w gotówce, ponad sto tysięcy w papierach wartościowych oraz kilka tysięcy dolarów i euro. Jednocześnie deklaruje, że nie ma ani mieszkania, ani domu na własność. Największe oszczędności w gotówce pośród posłów regionu ma włocławska polityk Joanna Borowiak z PiS. Dla przeciętnego zjadacza chleba to suma zawrotna - ponad 600 tys. złotych.

Przy okazji corocznej prezentacji oświadczeń majątkowych warto przypomnieć batalię, której twarzą był bydgoski poseł PiS Łukasz Schreiber. W połowie lipca 2016 roku zaprezentował partyjny projekt podwyżek dla najważniejszych osób w państwie, w tym dla parlamentarzystów. - To nie jest ustawa o podwyżkach - zastrzegał wówczas poseł PiS.

Jednak tak naprawdę, prócz bardzo wysokich podwyżek dla rządu, przewidziano wzrost wynagrodzeń dla posłów o około 3 tys. złotych. Obecnie pensja każdego z nich wynosi 9892 zł brutto i do tego wolna od podatku dieta - razem około 13 000 zł brutto. Gdyby nie powszechne oburzenie opinii publicznej posłowie zarabialiby 15 - 16 tys. złotych. Ale PiS wycofało się z propozycji pod naciskiem prezesa partii.

Swoją drogą, podwyżka na pewno pomogłaby Łukaszowi Schreiberowi, który w ostatnim oświadczeniu zadeklarował 7 000 złotych oszczędności i 70-tysięczny kredyt. Ale i tak z obecnego uposażenia wynika, że w ubiegłym roku z poselskiej pensji zarobił prawie 180 tys. złotych, licząc to z dietą poselską!

Z kolei najbardziej zadłużonym posłem regionu jest Łukasz Zbonikowski, także z PiS. Ma do spłacenia prawie 800 tys. złotych.
Więcej w poniedziałkowym numerze „Pomorskiej”.

Wideo: Info z Polski 24.05.2018

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
ben

szczujecie ludzi na prawicę bo takie wasze zadanie....lewaków stawiacie na piedestał...napiszcie rzetelnie co robiło PO jak rządzili,przez tyle lat dokręcali Polakom śrubkę,przekręty i na nic pieniędzy,Polkie firmy oddane za grosze bo nic się nie opłaca...praca za grosze za które nie było stać rodzin utrzymać dzieci a opłaty coraz wyższe....skąd w takim razie miały znaleźć się pieniądze....z mandatów i fotoradarów w krzakach....,bezrobocie i wysokie rachunki nie były w stanie wyprowadzić Polaków z beznadziei jaką fundowała nam lewica...nie wystarczyło tylko opluwać prawicę,by wygrać.....

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska