W coroczną zbiórkę odpadów włączyły się wszystkie miejskie szkoły oraz przedszkole. Uczniowie sprzątali m.in. na osiedlu Niepodległości, nad jeziorami Zamkowym oraz Frydek. Udało się zapełnić trzy 1.100-litrowe pojemniki na śmieci. Zostały one wywiezione przez wąbrzeską firmę Ekosystem.
Wśród gimnazjalistów, którzy wzięli udział w akcji, był pierwszoklasista Marcin Woźniak. - Znalazłem dużo niedopałków, plastikowych butelek i szkła - wylicza chłopak i dodaje: - Sam staram się nie śmiecić, chociaż czasami - muszę to przyznać - wyrzucę na ulicę jakiś papier. Uważam, że takie akcje są jak najbardziej potrzebne.
Przeczytaj także: Tniemy rachunki. Na samym śmieciach można zyskać kilkaset złotych
Koordynatorem sprzątania w gimnazjum był Jarosław Rybszleger, nauczyciel wychowania fizycznego. - Pocieszające jest to, że udało nam się znaleźć znacznie mniej śmieci niż w ubiegłych latach - zauważa pedagog.
W akcji wzięli udział również uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2. - Sprzątaliśmy głównie okolice promenady nad jeziorem Frydek. Oprócz butelek, kapsli i papierów znaleźliśmy również ubrania. O tym, że nie można śmiecić uczymy się w szkole na lekcjach przyrody - mówi Agata Zielińska, uczennica klasy IV.
Szymon Rutkowski, kolega Agaty z klasy dodaje: - Wydaje mi się, że zebraliśmy mniej odpadów niż w ubiegłych latach. Może być to jednak tylko złudzenie, bo część terenu, na którym byliśmy, sprzątała wcześniej inna grupa -tłumaczy chłopiec.
Tegoroczna akcja odbyła się pod hasłem "Kocham, lubię, szanuję… nie śmiecę…".
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »