Ktoś z mleczarni

     Historia domu parterowego na Marianowie dzielnicy Nowego Miasta Lubawskiego, sięga 1957 roku, gdy działało Zjednoczenie Przemysłu Mleczarskiego w Olsztynie i Zakład Mleczarski w Nowym Mieście Lubawskim. Wkrótce zbudowano domek jednorodzinny
     dla pracowników
     W 1963 r. przekazano w wieczyste użytkowanie - na 99 lat - wspomnianą działkę pracownikowi mleczarni Janowi K. Jednak władze wojewódzkie w Olsztynie podważyły ową decyzję, uznając, że działkę można przekazać zainteresowanemu tylko na 40 lat. Takie postanowienie zapadło w 1964 r.
     W Nowym Mieście Lubawskim nie ma już zakładu mleczarskiego od 1968 r. Wtedy to nastąpiło połączenie mleczarni nowomiejskiej z lubawską i Lubawa stała się
     następcą prawnym
      budynku przy ul. Grabowej 3.
     Minęło jednak 40 lat i kilka miesięcy temu wygasła decyzja o użytkowaniu działki. Powróciła ona do nowomiejskiego magistratu jako mienie komunalne. Tu trzeba jednak wyjaśnić, że sprawę pokpiła Lubawa - złożenie wniosku o przeniesienie własności na rzecz Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Lubawie i oddanie w wieczyste użytkowanie gruntu miało nastąpić do końca grudnia 1996 r. W ustawowym terminie taki wniosek nie wpłynął, dopiero w lipcu 2003 r.
     Postanowiono załatwić sprawę
     polubownie
     "W kwestii zwrotu poniesionych nakładów jesteśmy skłonni odstąpić od wszelkich roszczeń, o ile pracownik naszej spółdzielni będzie miał możliwość zakupu tej nieruchomości" zaproponował zarząd spółdzielni mleczarskiej z Lubawy. Osiągnięto w ten sposób ugodę. Burmistrz Nowego Miasta Lubawskiego, Lidia Grabowska, podjęła decyzję o przetargu ograniczonym - wyłącznie do pracowników spółdzielni mleczarskiej w Lubawie. Od strony prawnej nie było już wątpliwości.
     Jednak niektórzy radni nowomiejscy uważali, że dom przy Grabowej 3 powinno zakupić miasto, a mieszkania - dla dwóch rodzin - przeznaczyć najbardziej potrzebującym. Projekt dość interesujący, jednak w tej sytuacji miasto musiałoby kupić - niejako swoją już - nieruchomość, na co nie ma pieniędzy w budżecie.
     Jest koniec
      tej sprawy - przetarg rozstrzygnięto, zgodnie z decyzją burmistrza i porozumieniem z OSM Lubawa. Akt notarialny został przygotowany wczoraj. Pieniądze ze sprzedaży zasilą budżet miasta.