https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś zepsuł, ktoś musi naprawić

Jadwiga Aleksandrowicz
Wał przeciwpowodziowy pod Ciechocinkiem jest  zryty kołami ciągników.
Wał przeciwpowodziowy pod Ciechocinkiem jest zryty kołami ciągników. Fot. Mariusz Strzelecki
Nie wiadomo, kto ostatecznie naprawi zniszczony wał przeciwpowodziowy w okolicy Ciechocinka. Wiadomo, kto powinien to zrobić.

O zdewastowanym wale pisaliśmy kilkakrotnie. Dziury, koleiny, nie ścinana trawa, miejscami ścięta i dotąd nie zebrana - taki jest efekt gospodarowania na wale dzierżawcy. Prawie dwunastokilometrowym wałem, który jest urządzeniem skarbu państwa, zarządza Kujawsko-Pomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku. Instytucja ta od lat boryka się z niedostatkiem pieniędzy na inwestycje wodne, więc gdy się pojawiła możliwość wydzierżawienia wału, chętnie z tego skorzystała.

Wał wydzierżawiła Dorota Szymczak z Cieślina pod Inowrocławiem. W zamian za należyte utrzymanie wału, miała czerpać korzyści w postaci użytków zielonych, na które można dostać unijne dopłaty. Tymczasem

wał został zdewastowany

przez nieumiejętne koszenie (ciągnik jeździł po skarpie wału).

Po alarmie rolników z Wo-łuszewa i Słońska Dolnego, K-P ZMiGW zaczął się domagać od dzierżawcy naprawy szkód, grożąc wypowiedzeniem umowy. Dorota Szymczak zleciła naprawę, ale wykonano ją nieudolnie. - Daliśmy tej pani czas do końca listopada na ostateczne doprowadzenie wału do porządku - mówi Janusz Szablowski z K-P ZMiUW. - Zanim termin upłynął ona sama wypowiedziała umowę. W grudniu złożyliśmy na policji

doniesienie o popełnieniu przestępstwa

Sprawa trafiła do prokuratury. Została umorzona. Prokurator Mariusz Ciechanowski tłumaczy, że czyn dzierżawcy nie wyczerpuje znamion przestępstwa, a może być zakwalifikowany jako wykroczenie. - Dzierżawca miał prawo prowadzić prace w obrębie wału, bo to wynikało z umowy. Był zobowiązany do koszenia, usuwania kretowisk, likwidacji chwastów. Za kilka dni przekażemy akta Komendzie Powiatowej Policji w Aleksandrowie, która będzie kontynuować dochodzenie. Sprawa może trafić do sądu, ale w innym trybie - nie jako oskarżenie, ale jako wniosek o ukaranie - tłumaczy prokurator Ciechanowski.__

Przedstawiciel K-P ZMiUW nie ma wątpliwości, że ktoś musi wał naprawić. Zapewne przyjdzie to zrobić jego instytucji. Ale ktoś te naprawy powinien sfinansować. Kto? Zapewne dzierżawca. W Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych czekają na zakończenie dochodzenia. Niewykluczone, że będą dochodzić od dzierżawcy zwrotu poniesionych kosztów z powództwa cywilnego.

OD AUTORA: Kiedy zainteresowaliśmy się uszkodzeniami wału, przedstawiciele Kujawsko - Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych bagatelizowali jego znaczenie. Dopiero, gdy wokół szkód poczynionych przez dzierżawcę zrobiło się głośno, zarządca wału będącego mieniem skarbu państwa, zdecydował się oddać sprawę do prokuratury. Dochodzenie trwa, a wyrwy w wale spędzają sen z oczu okolicznym mieszkańcom, którzy drżą, czy uszkodzony wał zdoła oprzeć się wiosennej fali.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska