Dzięki którym odróżniamy cztery główne smaki: słodki, gorzki, kwaśny i słony.
Występują one na języku oraz na podniebieniu. Może ich być od 2 do 5 tysięcy, a w każdym znajduje się po ok. 150 receptorów. Niektóre z nich giną szybko, nawet po 10 dniach, ale na szczęście zastępują je nowe.
Ciekawostkę może stanowić fakt, że koniec języka najbardziej reaguje na smak słodki, a nasada - na gorzki. Przy czym należy pamiętać, że wrażliwość na różne smaki, szczególnie na słodki i gorzki, ma tło genetyczne. Dlatego każdy człowiek może je odczuwać nieco inaczej, z różnym natężeniem. Odkryto też, że bardziej wrażliwe na smak są kobiety w ciąży.
Zanik smaku może nierzadko towarzyszyć zanikowi węchu, gdyż impulsy smakowe i węchowe mają wspólne połączenia nerwowe. Brakowi smaku sprzyjają uszkodzenia kubków np. z powodu jedzenia lub picia zbyt gorących posiłków, miejscowe zakażenie jamy ustnej, zanik śluzówki oraz alergie i awitaminozy: zwłaszcza niedobór w organizmie witaminy A i B.
Przyczyny upośledzenia smaku nie zostały jeszcze do końca poznane, dlatego ich leczenie jest skomplikowane. Nie ma na to konkretnego leku. Aby pacjentowi pomóc - zaleca mu się inhalacje, nawilżanie śluzówki, kuracje witaminowe, a przede wszystkim zaczyna się leczenie od usunięcia stanu zapalnego.
Duch czasu
W 2000 roku naukowcy odkryli piąty zmysł smaku, nazywany z japońskiego umami. Jest to smak, jaki czujemy, dotykając językiem szczypty glutaminianu sodu, przyprawy kuchennej używanej od dawien dawna na Wschodzie. Wielu określa go jako smak ostry - bo taki rzeczywiście przypomina. Zdaniem naukowców dzięki umami potrafimy oceniać smak potraw mięsnych, sosów itp. Na razie nie wynaleziono jeszcze polskiego odpowiednika tej nazwy. Natomiast w Japonii mówi się o nim zamiennie: duch czasu.