Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii już niemal gotowe [zobacz zdjęcia]

Joanna Pluta [email protected]
To nowe, dobudowane skrzydło Centrum Pulmonologii. Pierwszych pacjentów przyjmie już na początku nadchodzącego roku. Cała inwestycja ma kosztować około 33 milionów złotych
To nowe, dobudowane skrzydło Centrum Pulmonologii. Pierwszych pacjentów przyjmie już na początku nadchodzącego roku. Cała inwestycja ma kosztować około 33 milionów złotych Jarosław Pruss
Nowe skrzydło Centrum Pulmonologii pierwszych pacjentów przyjmie już na początku nadchodzącego roku. To już ostatnie szlify w nowym skrzydle Centrum. Budynek jest już zadaszony, trwają prace instalacyjne, niedługo zaczną się wykończeniowe. Budowa nowego gmachu trwa od wiosny ubiegłego roku, jednak pierwsza, symboliczna łopata została tam wbita jeszcze w październiku 2012 roku.

To już prawie koniec. Koniec rozbudowy Kujawsko-Pomorskiego Centrum Pulmonologii. A zaczęło się niemal dwa lata temu.

- Symboliczna pierwsza łopata pod budowę została wbita 30 października 2012 roku - przypomina Mariola Tuszyńska, st. specjalista ds. komunikacji z KPCP. - Przewidywany koszt inwestycji to około 33 mln zł.

Budowa dodatkowego skrzydła rozpoczęła się wiosną ubiegłego roku. Najpierw trzeba było wykonać prace przygotowawcze, czyli wykonać studnię głębinową i zbudować drogi dojazdowe do placu budowy.

Teraz już stoją mury nowego skrzydła, budynek jest pod dachem, trwają też prace instalacyjne i wykończeniowe wewnątrz i na zewnątrz szpitala. Do końca roku wszystko powinno być gotowe.

Po co to wszystko? - To wyjście naprzeciw oczekiwaniom pacjentów oraz nadążanie za wymogami współczesnej medycyny - tłumaczy Tuszyńska.- Inwestycja sprawi, że już w przyszłym roku pacjenci Centrum będą leczeni w nowoczesnych, funkcjonalnych, bezpiecznych i przyjaznych warunkach, odpowiadających europejskim standardom XXI wieku.

W nowym, dobudowanym skrzydle szpitala znajdzie się między innymi Zakład Radiodiagnostyki z pracownią radiologii cyfrowej, pracownią tomografii komputerowej i ultrasonografii. Ponadto też nowoczesny blok operacyjny z dwiema salami, centralna sterylizacja, a także pięć oddziałów na około 130 łóżek.

Odnowione oddziały - nowe możliwości
- W tym 8-łóżkowy przestronny oddział anestezjologii i intensywnej terapii, oddział chirurgii klatki piersiowej i nowotworów, a także trzy oddziały zachowawcze chorób płuc - wymienia kobieta. - Poza tym jeszcze obiekty technicznej infrastruktury szpitala, stacja uzdatniania wody, serwerownia, szatnie i kotłownie - kończy.

Idą z duchem czasu
Pacjenci będą mogli leczyć się w nowym gmachu już na początku przyszłego roku.

To nie pierwsze udogodnienia w Centrum. Przed trzema laty skończyły się tam warte ponad sześć milionów złotych inwestycje. Wtedy zakupiono między innymi aparaturę do diagnostyki czynnościowej płuc i nieinwazyjnego wspomagania wentylacji oraz wideobronchoskopy, respirator i pompy infuzyjnych.
Budowa nowego skrzydła i modernizacja starego gmachu to cześć projektu "Pakiet Stulecia" realizowanego przez Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne.
W tym roku KPCP dysponuje bazą 335 łóżek. W roku 2013 w Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii udzielono ponad 30 tys.porad ambulatoryjnych i hospitalizowano ponad 10 tys. pacjentów. - Ostatnie dziesięciolecie naszego szpitala to skok cywilizacyjny - mówi Mariola Brodowska, dyrektor KPCP. - Wiele się zmieniło, ale nasze podejście do pacjentów jest zawsze takie samo, pełne troski i zaangażowania.a
Zaczęło się od zaledwie kilku łóżek
A Geneza Centrum sięga roku 1885, kiedy ze środków przekazanych testamentem przez Ludwikę Giese z domu Rafalską zbudowano Szpital Diakonisek zwany później Szpitalem im. Giese-Rafalskiej. Ówczesne władze Bydgoszczy przekazały plac pod budowę właśnie przy ul. Seminaryjnej. Początkowo w szpitalu funkcjonowały tylko dwa oddziały: wewnętrzny i chirurgiczny. Po 17 latach wybudowano barak, w którym utworzono 25-łóżkowy oddział zakaźny. Rosnące zapotrzebowanie na leczenie pulmonologiczne, szczególnie wzrost zachorowalności na gruźlicę powodowało ciągłe przepełnienie baraku. Dlatego w 1926 r. wybudowano w sąsiedztwie budynku głównego szpitala drugi barak z 30-łóżkowym oddziałem dla chorych na gruźlicę płuc. Tuż przed II wojną światową szpital dysponował bazą 128 łóżek. W czasie wojny przekształcony został na niemiecki szpital wojskowy. Po wyzwoleniu kontynuował swoją przedwojenną działalność. Było to możliwe dzięki dr. Władysławowi Baranowskiemu. Dr Baranowski wkrótce objął stanowisko ordynatora oddziału gruźlicy. Szpital mieścił się początkowo w dwóch barakach, ponieważ gmach główny był zajęty przez Wojskowy Szpital Ewakuacyjny. Leczono tu wówczas wszystkie choroby zakaźne. W roku 1949 r. otwarto szpital zakaźny przy ul. Św. Floriana, a obiekt przy Seminaryjnej 1 został przeznaczony na szpital gruźliczy, którego dyrektorem został dr Baronowski. Utworzył 2 oddziały. W 1956 r. w Wojewódzkim Szpitalu Płucnochorych im. A. Sokołowskiego (Szpital Gruźliczy zmienił nazwę) otwarto oddział chirurgii klatki piersiowej. Służące przez lata baraki były w coraz gorszym stanie dlatego w 1959 r. rozpoczęto prace budowlane w zachodniej części gmachu głównego. W 1967 r. dyrektorem Szpitala został lekarz Jan Ruchalski. W 1975 r. w szpitalu znalazła siedzibę klinika fizjopneumonologii filii akademii medycznej w Gdańsku. W tej chwili dyrektorem szpitala jest Mariola Brodowska, która tę funkcję pełni od 1993 roku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska