Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kujawsko-Pomorskie. Kierowcy w regionie masowo tracą „prawka”, bo szaleją

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Marcin Oliva Soto
W tym roku do końca września kujawsko-pomorska policja zatrzymała 3 tysiące 844 prawa jazdy, zaś w tym samym okresie roku ubiegłego 2 tysiące 947. A to tylko przysłowiowy czubek góry lodowej – szaleństwo na drogach regionu trwa.

- Te dane obejmują także wiosnę, gdy w całym kraju były duże ograniczenia w poruszaniu się i faktycznie na drogach ruch było o wiele mniejszy, ale w takich warunkach wielu kierowców ignorowało ograniczenia prędkości i dostawali mandaty lub – gdy rażąco przekraczali prędkość – tracili czasowo uprawnienia do kierowania pojazdami – wyjaśnia kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy.

Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać.

Tylko we wrześniu funkcjonariusze ze specjalnej grupy "Speed" zatrzymali 82 prawa jazdy, w tym 72 za przekroczenie prędkości powyżej 50 km w obszarze zabudowanym. Nałożyli też 3 tysiące 804 mandaty, z czego 2 tysiące 510 za przekroczenie prędkości.
Zatrzymani za białą tablicą

Policja zatrzymuje kierowcy prawo jazdy obligatoryjnie (musi to zrobić), jeśli w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 50 km na godz. Tam gdzie przy drodze stoi biały znak „obszar zabudowany”, prędkość jest ograniczona do 50 km na godz. (chyba, że osobny znak wskazuje inną wartość), a zatem kierowca jadący o ponad 50 km szybciej, musi mieć na liczniku co najmniej „setkę”.

Zobacz także: Śmierć kosiła w ubiegłym roku na drogach wyjątkowo ostro

Policja tylko wnioskuje do właściwego terytorialnie starostwa powiatowego (lub miasta na prawie powiatu) o odebranie „prawka” na 3 miesiące, a to praktycznie zawsze formalizuje sprawę. Starostwa wyjaśniają, że nie mają prawnych argumentów, aby nie akceptować takich wniosków, nawet jeśli kierowca odwołuje się. Odwołać się może, a wtedy sprawą zajmuje się sąd, ale zanim sprawa trafi na wokandę, zwykle mija więcej niż 3 miesiące, więc kierowca i tak w tym czasie nie jeździ.

Trwa głosowanie...

Często widujesz piratów drogowych w regionie?

- Uprawnienia zatrzymuje się także obligatoryjnie za jazdę pod wpływem alkoholu lub innych podobnie działających środków, zaś fakultatywnie (uznaniowo) za stworzenie groźnej sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu w ruchu drogowym – wyjaśnia st. asp. Remigiusz Rakowski, specjalista ds. profilaktyki społecznej w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Zwykle wtedy sprawę kieruje do rozpatrzenia przez sąd, a ten może albo zgodzić się z argumentacją policji i orzec zakaz prowadzenia pojazdu na określony czas, albo nie podzielić jej zdania i zwrócić kierowcy prawo jazdy. Klasycznym przykładem naruszenia bezpieczeństwa jest wyprzedzanie innych pojazdów na przejściu dla pieszych, gdy człowiek już na nim jest i w ostatnim momencie, unikając potrącenia, zatrzymuje się. Wtedy funkcjonariusz raczej nie ma wątpliwości, że uprawnienie powinno być kierowcy zatrzymane.

Podobnie jeśli ktoś spowoduje kolizję, której skutki mogły być groźne dla uczestników ruchu drogowego, bądź - co gorsza – jest odpowiedzialny za spowodowanie wypadku (gdy są ranni lub zabici).

Nie każdy też wie, że „prawko” może zostać zatrzymane za przewożenie większej liczby pasażerów niż określa to dowód rejestracyjny.

Prędkość zabija!

- Zatrzymujemy dużo praw jazdy, ale przecież nie bez przyczyny, bo bardzo wielu kierowców jeździ zdecydowanie za szybko. Robimy to dla dobra ogółu i samego sprawcy także, bo zbyt szybka jazda naprawdę jest niezwykle groźna. Teraz, gdy pogarszają się warunki atmosferyczne, droga hamowania wydłuża się. Dlatego zachowanie rozsądku jest niezwykle ważne. Prędkość zabija i nie jest to mit, tylko tragiczna prawda, o czym już wielokrotnie się przekonaliśmy. Nie pozwólmy, aby przez nieodpowiedzialne zachowanie na drodze ginęli ludzie! - apeluje Remigiusz Rakowski.

Zobacz także: Wypadki z udziałem pieszych w Polsce. Sygnalizowanie chęci wejścia na jezdnie podniesieniem ręki?

Nawet najbardziej bezpieczny samochód nie daje gwarancji na przeżycie kierowcy i pasażerom przy dużych prędkościach. Nadmierna prędkość jest groźna nie tylko dla kierujących i ich pasażerów, ale również dla pieszych. W przypadku potrąceń pieszych, nawet nieznaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości zmniejsza szanse przeżycia człowieka.

Pamiętajmy - wraz ze wzrostem szybkości zmniejsza się czas potrzebny na obserwację drogi (włącznie z jej poboczami i chodnikami) i tym samym na reakcję obronną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska