Jak już pisaliśmy, poza dostawą pojazdów, ogłoszony w marcu tego roku przetarg, obejmował także świadczenie asysty technicznej dla każdego z nich przez okres ośmiu lat od dnia dostawy oraz przekazanie przez producenta tzw. „pakietu naprawczego”.
Wpłynęła jedna oferta - Pesy
- Dostarczone pojazdy - według zapisów - miały m.in. mieć jednoprzestrzenne wnętrze i umożliwiać zabranie na pokład min. 380 osób (w tym 180 na miejscach siedzących i dwie na wózkach inwalidzkich) i minimum 6 rowerów,
- a ponadto być wyposażone w dwie nowoczesne toalety w tzw. systemie zamkniętym.
- Wnętrze oświetlać miała linia świetlna LED wraz z oświetleniem dekoracyjnym.
- Pasażerowie siedzieliby na wygodnych fotelach, pod którymi znaleźć się miały gniazda USB 5V 2A przeznaczone do ładowania urządzeń osobistych, takich jak: telefon, tablet czy laptop).
- Pojazdy miałyby być klimatyzowane i z możliwością korzystania z bezprzewodowego internetu i z defibrylatorem na wyposażeniu.
W lipcu br. poznaliśmy firmę, która jako jedyna zgłosiła się do tego przetargu, była to bydgoska Pesa, która wyceniła dostawę jednego pociągu na 46 mln złotych brutto. Natomiast budżet województwa był o 10 mln zł mniejszy.
- W ramach postępowania na zakup, przez Województwo Kujawsko-Pomorskie, nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych wpłynęła jedna oferta, która przekroczyła budżet zaplanowany na tę inwestycję. Postępowanie zostało unieważnione - komentuje dla "Pomorskiej" Wiktor Plesiński, dyrektor Departamentu Transportu w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu i dodaje: - Przygotowujemy się do ogłoszenia kolejnego przetargu.
Czy Pesa wystartuje w nowym przetargu i obniży cenę?
- Możemy zaproponować niższą cenę, jeżeli zmieni się specyfikacja zamówienia - odpowiada nam krótko Piotr Mazurek, ekspert ds. Projektów Strategicznych i Komunikacji w spółce Pojazdy Szynowe Pesa Bydgoszcz.
Nieoficjalnie, może chodzić m.in. o zmianę parametrów technicznych i skrócenie czasu serwisowania pojazdów.
Według portalu rynek-kolejowy.pl, na uwagę zasługuje tutaj również to, że, co ciekawe, Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego chciał kupić jeden lub maksymalnie siedem nowych pociągów, lecz zakup sześciu zaplanowano jako potencjalne prawo opcji, zależne od możliwości pozyskania zewnętrznych pieniędzy. Podobny przetarg, ale na jeszcze więcej pojazdów w opcji, zorganizowało województwo pomorskie. Tam właśnie doszło do podpisania kontraktu z Newagiem.
