Gościem na ślubie była dziesięciomiesięczna córka młodej pary, Daria. - Czy dziewczynka będzie grała w koszykówkę, jak tata, czy też w siatkówkę, jak mama? - zastanawiali się weselni goście, robiąc także zakłady, ile wzrostu mieć będzie ich dziecko. Przypomnijmy, że Sasza Kul mierzy 2,13 metra, zaś Alona - 1,86 m.
Ślub odbył się minioną sobotę w Grodnie, rodzinnym mieście panny młodej. Na weselu bawiła się setka gości. Przepiękną ślubną suknię Alona przywiozła z... Warszawy. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że kreacja kosztowała 750 dolarów. Zarówno eleganckie bordowe buty pana młodego (rozmiar pięćdziesiąty któryś), jak i markowy garnitur, zostały zakupione w USA.
Niezależnie od sportowych osiągnięć w Anwilu, czy też ich braku, sympatyczny Białorusin Aleksander Kul wywierał na włocławiankach duże wrażenie. Niestety, już jest zajęty...
