Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny, Powiatowy Inspektorat Nadzory Budowlanego, Komisja Ochrony Przeciwpożarowej i kilka innych instytucji od czterech lat wnioskują o przeprowadzenie remontu w Gimnazjum nr 9 przy ul. Wojska Polskiego.
Budynek się sypie
a dyrekcja szkoły śle pisma do urzędów odpowiedzialnych za taki stan rzeczy. Na razie bez większego skutku.
- Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby spadło to na głowę dziecku - mówi Anna Cedro, dyrektor gimnazjum. - Na szczęście do zdarzenia doszło porę dni po zakończeniu roku szkolnego. Jak opowiada pani dyrektor z sufitu na sali gimnastycznej oderwał się gruby płat tynku wielkości 2 na 3 metry i grzmotnął o podłogę. Właśnie trwa usuwanie tynku z całego sufitu przez ekipę budowlaną przysłaną przez Wydział Budownictwa i Remontów Urzędu Miejskiego. Co będzie dalej z pechową salą? Na razie nie przewiduje się dalszych prac.
Gimnazjum od czterech lat walczy o remont budynku. Częściowa wymiana instalacji elektrycznej, naprawa i malowanie elewacji oraz remont 6 łazienek
to najpilniejsze potrzeby.
- Nie mówiąc o naziemnej części instalacji odgromowej, której praktycznie nie ma - dodaje pani dyrektor. - No i nieszczęsne wyjście ze świetlicy na boisko, od roku wyłączone z użytku. Baliśmy się, że kawałki odpadającej elewacji zrobią komuś krzywdę. Przy okazji odpadło jedno wyjście ewakuacyjne z budynku.
Już w roku 2001 miały się znaleźć w Ratuszu pieniądze na wymianę instalacji elektrycznej w szkole. Uchwała Rady Miasta z roku następnego zapewniała przebudowę elewacji. Sporządzono nawet dokumentację kosztorysową i ... nic. Na razie szczęście w nieszczęściu sprzyja pracownikom i uczniom. Sufit zaczął się sypać w najbardziej odpowiednim czasie, czyli wakacji.
Sławomir Kopyść, kierownik Referatu Wydziału Edukacji, zapewnia, iż placówka otrzyma pomoc - W przyszłym tygodniu postaramy się zorganizować, na prośbę pani Cedro, spotkanie w tej sprawie z panem prezydentem. Niestety, wiele szkół jest w podobnej sytuacji a problem jest zawsze ten sam -
_niewystarczające fundusze.
Przebudowę elewacji w Gimnazjum skreśliła z planu poprzednia Rada Miasta. - Mogę zapewnić, że umieszczę ten punkt w planie przyszłorocznym_ - deklaruje Jolanta Seńkowska, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego.
Miejskie władze, ich plany i budżety ulegają ciągłym zmianom, a szkoła jak się sypała, tak się sypie. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że tym razem nic nie spadnie - z planów i przy okazji uczniom na głowę.
