https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kurzętnik. 300 km przeleciał balonik unijny - znaleziony na polu kukurydzy

(bd)
fot. sxc
Balonik z liścikiem wypuszczony w Kurzętniku podczas Europejskiej Majówki przeleciał ponad 300 kilometrów.

Krążył w przestworzach ponad sześć tygodni, aż wreszcie znalazł go na swoim polu Marcin Walenciak, mieszkający w okolicach Leszna.

Ryszarda Krzemieniewskiego z Kurzętnika znamy od dawna z jego niekonwencjonalnych pomysłów. Działa w sporcie, kulturze, jest dobrym duchem wielu imprez.

Z okazji piątej rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej, wymyślił akcję wypuszczania baloników wypełnionych helem z załączonym listem i prośbą do znalazcy, aby poinformował organizatorów, gdzie doleciała powietrzna poczta.

Dzieciaki wypuściły w niebo ponad sto różnokolorowych balonów i czekały z niecierpliwością. Minęło wiele tygodni i gdy już nikt się nie spodziewał nadejścia skądkolwiek sygnału, na adres kurzętnickiego Gminnego Centrum Kultury i UKS Kogut nadeszła kartka pocztowa. Iwona Walenciak informowała, że jeden z baloników znaleziono we wsi Wołkowo koło Osiecznej w powiecie leszczyńskim.

- Mój mąż Marcin wyszedł na pole kukurydzy, niedaleko naszego miejsca zamieszkania i znalazł balonik z przypiętą informacją. Wrócił do domu z uśmiechem no i stwierdził, że trzeba dać pomysłodawcom satysfakcję, odpisać. Odesłałam pocztówkę i po kilku dniach pojawił się listonosz. Okazało się, że otrzymaliśmy z Kurzętnika paczkę z upominkami - opowiada Iwona Walenciak.

Oczywiście, Ryszard Krzemieniewski nie krył radości i zaraz po otrzymaniu wiadomości z Wielkopolski , wkleił pocztówkę z powiatu leszczyńskiego do pękającej już w szwach klubowej kroniki.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska