Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Latający Johan po Kuchennych rewolucjach. Jakie są opinie? [MENU, CENY]

mz, AIP
Magda Gessler przeprowadziła kuchenne rewolucje w restauracji Latający Johan (dawniej: "Niebo w gębie i na talerzu") w Pabianicach. Czy rewolucje się udały? Jakie są opinie gości o restauracji Latający Johan? Co znalazło się w menu Magdy Gessler i jakie są ceny? Sprawdźcie.

Przed nami emisja Kuchennych rewolucji z Pabianic. Magda Gessler rewolucjonizowała tam restaurację "Niebo w gębie i na talerzu", nadając jej między innymi nową nazwę - Latający Johan.

Kuchenne rewolucje: Latający Johan online

Jesteście ciekawi, jak przebiegały Kuchenne rewolucje w restauracji Latający Johan w Pabianicach? Zobaczcie odcinek w telewizji w czwartek, 9.11.2017 o godz. 21.30 na antenie TVN. Jeśli nie możecie obejrzeć odcinka w telewizji, to już jest on dostępny online na player.pl:

Kuchenne rewolucje: Latający Johan online

Kuchenne rewolucje: Latający Johan

Restaurację w Pabianicach prowadzi małżeństwo polsko-holenderskie: Jadwiga i Johan Paul. Lokal, który przed Kuchennymi rewolucjami nosił nazwę "Niebo w gębie i na talerzu" miał w manu typowe dania kuchni polskiej. Jednak dania w restauracji nie cieszyły się powodzeniem i pomimo zaangażowania Jadwigi, zaczęły się pojawiać kłopoty finansowe. Problemy biznesowe narażały z kolei na szwank relacje w małżeństwie. Dlatego właściciele zdecydowali się skorzystać z pomocy Magdy Gessler.

Restauratorka podczas przeprowadzania kuchennych rewolucji nie tylko odmieniła wnętrze lokalu, zrewolucjonizowała menu, ale także zmieniła nazwę restauracji na "Latający Johan".

Kuchenne rewolucje "Czarny Motyl". Właścicielka wyrzuciła Magdę Gessler. Jak się broni?

Kuchenne rewolucje: Latający Johan opinie

Czy Kuchenne rewolucje w Pabianicach były udane? Jakie opinie teraz o restauracji Latający Johan mają goście? Prezentujemy wybrane opinie o restauracji Latający Johan (pisownia oryginalna, opinie nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji):

- Dziś wybrałam się z moim narzeczonym na obiad do tej restauracji. Obsługa cudowna. Dostaliśmy przystawkę W ramach oczekiwania którą były dwa rodzaje pasztetu (z żurawiną super!). Zupa serowa pyszna (słona ale ja mało solę więc nie jestem obiektywna). Pierogi z mięsem malutkie ale pyszne ( cena adekwatna). Ogólna ocena super! Wrócimy i to nie raz ;) bardzo sympatycznym właścicielom życzę sukcesów i pozdrawiam - ocenia Magda.

- Wybraliśmy się dzisiaj do tego lokalu na niedzielny, rodzinny obiad. Zamówiliśmy sztandarowe dania główne, sygnowane nazwiskiem P. Gessler, tj. zupę serową i polędwiczki. Już na wstępie, przy składaniu zamówienia poinformowano nas, ze nie ma żadnej surówki i kompotu, choć w karcie były. Po 30 minutach oczekiwania otrzymaliśmy dzbanek wody, zaś po kolejnych 15 minutach, pojawiła się Pani kelnerka z informacją, że niestety polędwiczek nie ma. Dodam, że w czasie oczekiwania nikt na sali ich nie otrzymał. Na pytanie, dlaczego informuje nas o tym dopiero po 45 minutach oczekiwania, Pani odpowiedziała, że teraz dopiero dowiedziała się o tym od kucharza i możemy złożyć inne zamówienie. Zniechęceni całą sytuacją opuściliśmy szybciutko ten lokal i raczej tam nie wrócimy - wspomina Marlena.

- Zupa serowa świetna, schab ok Ale frytki holenderskie pomyłka do dania miał być zestaw surówek podano jedną, obsługa bardzo miła krótki czas oczekiwania dania bardzo świeże dla mnie lokal na raz za pewne wrócę na zupę serową I tylko na nią - ocenia Marta.

- Obsługa lokalu w porządku.Miła.Po obiedzie podchodzi i pyta czy smakowało.Zupa serowa jak dla mnie super w smaku.Polędwiczki w sosie z orzeszków ziemnych wg mnie mdłe.Dodatkowo mięso było trochę twarde co utrudniało mi zjedzenie do końca. Gdyby nie kompot który zamówiłam nie zjadłabym obiadu do końca. Ogólna ocena w porządku - podsumowuje Magdalena.

Kuchenne rewolucje: Latający Johan menu ceny

Co znalazło się w menu restauracji Latający Johan po Kuchennych rewolucjach? Oczywiście w menu pojawiły się dania kuchni holenderskiej. Daniem popisowym podczas uroczystej kolacji były polędwiczki w sosie z orzeszków ziemnych. Goście, którzy odwiedzili restaurację Latający Johan po Kuchennych rewolucjach zachwycali się także zupą serową.

Do menu trafiły także specjały kuchni polskiej.

W menu znalazła się także m.in. sałatka śledziowa, gulasz wołowy w cenie 15 zł, schab w jajku lub panierce za 10 zł, kopytka po 4 zł za porcję i rosół domowy z ręcznie robionym makaronem.

Wideo: Magda Gessler o polskich restauratorach: Ludzie nie znają podstawowych zasad gotowania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska