Bydgoska placówka gościła kolonistów także w ubiegłym roku. Tegoroczny obóz rozpoczął się przedwczoraj. - Przyjechało 96 uczniów, pozostali jeszcze do nas dotrą. W sumie będzie wypoczywać stu - mówi Melita Szarkiewicz, wicedyrektor Ośrodka Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci i Młodzieży Słabosłyszącej i Niesłyszącej w Bydgoszczy. - Uczestnicy kolonii to uczniowie piątych i szóstych klas szkół podstawowych oraz pierwszych klas gimnazjów. Przyjechali z całej Polski.
Basen po dzwonku__
Obóz to połączenie nauki z zabawą. Dzieci szlifują język pod okiem Anglików. Zajęcia odbywają się codziennie od poniedziałku do piątku. Są to w sumie cztery godziny lekcyjne: dwie rano, dwie po południu. Aby wziąć udział w koloniach, trzeba było mieć na świadectwie co najmniej ocenę 4,5 z języka angielskiego. Uczestników typuje kuratorium oświaty. Dziećmi opiekuje się wykwafilikowana kadra.
- Ale oprócz nauki jest też czas na rekreację - zaznacza Szarkiewicz. - Dzieci chodzą na basen, jeżdżą konno. Biorą udział w konkursach, na przykład plastycznych, prezentacjach grup kolonijnych, bawią się. Podczas weekendów, gdy nie odbywają się zajęcia dydaktyczne, zorganizujemy dla nich wycieczki do Torunia, Poznania i na Wybrzeże. Chcemy, aby koloniści poznali nie tylko nasz region.
Kolonie potrwają do 9 sierpnia. Dzieci otrzymają świadectwo uczestnictwa w letnim obozie językowym. Kolonie są dotowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu.
Lato po angielsku
(ea)
Poranny apel to pierwsza okazja, aby poznać kolegów.
Prawie stu uczniów z całej Polski bierze udział w obozie językowym, który rozpoczął się w ośrodku dla dzieci niesłyszących w Bydgoszczy. Uczestnicy kolonii uczą się angielskiego, zwiedzają region i wypoczywają.
