www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Przedsiębiorcy oferujący pomoc drogową zarzucają sobie nawzajem brudne zagrywki. Kością niezgody jest umowa z Urzędem Miasta na usuwanie samochodów zaparkowanych w miejscach niedozwolonych i między innymi tych, które były kierowane przez osoby nietrzeźwe.
Ktoś tu kłamie
- Zastanawia mnie dlaczego miasto jeszcze nie ogłosiło przetargu na wybór nowej firmy laweciarskiej, choć mamy już koniec stycznia - pyta właściciel pomocy drogowej z Bydgoszczy. Mężczyzna chce pozostać anonimowy. - Co więcej, z tego co wiem, właśnie w tym miesiącu wygasa trzyletnia umowa między firmą Auto-Hol i miastem.
Współpraca, o której mówi nasz informator, rzeczywiście wygasła. Firma Auto-Hol nadal odholowuje w Bydgoszczy samochody na zlecenie miasta.
- Te wszystkie zarzuty pod adresem mojej firmy są zupełnie bezpodstawne. To nieprawda - odpowiada Piotr Jodko, szef Auto-Hol. - To zarzuty przedsiębiorców, którzy żałują, że nie są na naszym miejscu.
Więcej o sprawie już jutro (21.01.2011) w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".
Udostępnij