Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lębork - miasto na trasie do Łeby [zdjęcia]

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Kontynuujemy więc cykl artykułów o miastach na tzw. Ziemiach Odzyskanych, czyli przyznanych Polsce po zakończeniu II wojny światowej jako ekwiwalent za straty terytorialne na rzecz Związku Radzieckiego na Wschodzie. Piszemy o tym w kontekście dyskusji o reparacjach wojennych, jakich PiS domaga się od Niemiec. A jakoś nikt nie zauważa jak wielkich zniszczeń na terenach włączonych do Polski dokonali sowieci i jak wielkie reparacje należałyby się ze strony Rosji. Przeczytaj także: Damian nie żyje. Karetka przyjechała za późnoLębork (wtedy Lauenburg) sowieci zajęli w marcu 1945 roku praktycznie bez walk, po czym przystąpili do dzieła: rabowali, gwałcili, mordowali, podpalali, wysadzali w powietrze. Nie zważali czy ofiarami są Niemcy, Kaszubi czy też Polacy, bo wszyscy oni zamieszkiwali Lębork i okolice (zdecydowanie najwięcej było Niemców). Wojenne rany w większości już się zabliźniły, ale - jak wspomniałem na wstępnie - nie wszędzie. Lębork nie odzyskał przedwojennej świetności. Zdjęcia zniszczonego miasta można oglądać m.in. na planszach przy kościele farnym. Miasto warto jednak odwiedzić, choćby przejazdem. Przez Lębork prowadzi droga wojewódzka nr 214 łącząca Warlubie (Kujawsko-Pomorskie) z popularną nadmorską miejscowością Łebą. Z Warlubia jest 138 km, a do Łeby już tylko 30 km. Na kartach historii Lębork zaistniał dzięki wzmiance z roku 1338 o proboszczu z Nowej Wsi Lęborskiej. Parafia została prawdopodobnie przeniesiona stamtąd w nowe miejsce. W roku 1341 Krzyżacy lokowali miasto na prawie chełmińskim, a w następnych latach otoczyli je murami i zbudowali zamek. Na przestrzeni wieków miasto było także w granicach księstwa słupskiego, 25 lat należało do Polski, stanowiło lenno brandenbursko-pruskie, wreszcie w okresie rozbiorów Polski przypadło Prusom. Najcenniejszym zabytkiem Lęborka jest odbudowany ze zniszczeń wojennych gotycki kościół - sanktuarium św. Jakuba Apostoła Starszego. Świątynię wzniesiono na przełomie XIV i XV wieku z funduszy wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Dietricha von Atenburga i włączono w system umocnień obronnych miasta. W Lęborku znajdował się zamek krzyżacki, z którego do dziś zachował się - i to mocno przebudowany - dom zakonny oraz młyn i spichlerz. Mimo to dom zakonny robi duże wrażenie. Nie jest udostępniony do zwiedzania, bowiem urządzono w nim sąd rejonowy. W kompleksie zamkowym znajdował się szachulcowy spichlerz. Z pierwotnej budowli zachowała się zachodnia ściana, a pozostałe zostały przebudowane. Teraz znajduje się tu kościół zielonoświątkowy. Zachowała się duża część miejskich murów obronnych, odbudowanych po zniszczeniach wojennych. Odbudowano także urokliwe kamieniczki w centrum. Wideo: prognoza pogody na wtorek, 10. października (źródło: TVN Meteo/x-news)
Kontynuujemy więc cykl artykułów o miastach na tzw. Ziemiach Odzyskanych, czyli przyznanych Polsce po zakończeniu II wojny światowej jako ekwiwalent za straty terytorialne na rzecz Związku Radzieckiego na Wschodzie. Piszemy o tym w kontekście dyskusji o reparacjach wojennych, jakich PiS domaga się od Niemiec. A jakoś nikt nie zauważa jak wielkich zniszczeń na terenach włączonych do Polski dokonali sowieci i jak wielkie reparacje należałyby się ze strony Rosji. Przeczytaj także: Damian nie żyje. Karetka przyjechała za późnoLębork (wtedy Lauenburg) sowieci zajęli w marcu 1945 roku praktycznie bez walk, po czym przystąpili do dzieła: rabowali, gwałcili, mordowali, podpalali, wysadzali w powietrze. Nie zważali czy ofiarami są Niemcy, Kaszubi czy też Polacy, bo wszyscy oni zamieszkiwali Lębork i okolice (zdecydowanie najwięcej było Niemców). Wojenne rany w większości już się zabliźniły, ale - jak wspomniałem na wstępnie - nie wszędzie. Lębork nie odzyskał przedwojennej świetności. Zdjęcia zniszczonego miasta można oglądać m.in. na planszach przy kościele farnym. Miasto warto jednak odwiedzić, choćby przejazdem. Przez Lębork prowadzi droga wojewódzka nr 214 łącząca Warlubie (Kujawsko-Pomorskie) z popularną nadmorską miejscowością Łebą. Z Warlubia jest 138 km, a do Łeby już tylko 30 km. Na kartach historii Lębork zaistniał dzięki wzmiance z roku 1338 o proboszczu z Nowej Wsi Lęborskiej. Parafia została prawdopodobnie przeniesiona stamtąd w nowe miejsce. W roku 1341 Krzyżacy lokowali miasto na prawie chełmińskim, a w następnych latach otoczyli je murami i zbudowali zamek. Na przestrzeni wieków miasto było także w granicach księstwa słupskiego, 25 lat należało do Polski, stanowiło lenno brandenbursko-pruskie, wreszcie w okresie rozbiorów Polski przypadło Prusom. Najcenniejszym zabytkiem Lęborka jest odbudowany ze zniszczeń wojennych gotycki kościół - sanktuarium św. Jakuba Apostoła Starszego. Świątynię wzniesiono na przełomie XIV i XV wieku z funduszy wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Dietricha von Atenburga i włączono w system umocnień obronnych miasta. W Lęborku znajdował się zamek krzyżacki, z którego do dziś zachował się - i to mocno przebudowany - dom zakonny oraz młyn i spichlerz. Mimo to dom zakonny robi duże wrażenie. Nie jest udostępniony do zwiedzania, bowiem urządzono w nim sąd rejonowy. W kompleksie zamkowym znajdował się szachulcowy spichlerz. Z pierwotnej budowli zachowała się zachodnia ściana, a pozostałe zostały przebudowane. Teraz znajduje się tu kościół zielonoświątkowy. Zachowała się duża część miejskich murów obronnych, odbudowanych po zniszczeniach wojennych. Odbudowano także urokliwe kamieniczki w centrum. Wideo: prognoza pogody na wtorek, 10. października (źródło: TVN Meteo/x-news) Marek Weckwerth
Nawet dziś, gdy spogląda się na otoczenie placu Pokoju, widać jak ogromnych zniszczeń dokonali po wejściu do miasta żołnierze sowieccy. Plac Pokoju jest oczywiście uporządkowany, zagospodarowany, ale tam gdzie do marca 1945 roku wznosiły się piękne kamienice, dziś stoją nowoczesne budynki, a gdzie nie gdzie w zwartej zabudowie widoczne są braki.

Kontynuujemy więc cykl artykułów o miastach na tzw. Ziemiach Odzyskanych, czyli przyznanych Polsce po zakończeniu II wojny światowej jako ekwiwalent za straty terytorialne na rzecz Związku Radzieckiego na Wschodzie. Piszemy o tym w kontekście dyskusji o reparacjach wojennych, jakich PiS domaga się od Niemiec. A jakoś nikt nie zauważa jak wielkich zniszczeń na terenach włączonych do Polski dokonali sowieci i jak wielkie reparacje należałyby się ze strony Rosji.

Przeczytaj także: Damian nie żyje. Karetka przyjechała za późno

Lębork (wtedy Lauenburg) sowieci zajęli w marcu 1945 roku praktycznie bez walk, po czym przystąpili do dzieła: rabowali, gwałcili, mordowali, podpalali, wysadzali w powietrze. Nie zważali czy ofiarami są Niemcy, Kaszubi czy też Polacy, bo wszyscy oni zamieszkiwali Lębork i okolice (zdecydowanie najwięcej było Niemców). Wojenne rany w większości już się zabliźniły, ale - jak wspomniałem na wstępnie - nie wszędzie. Lębork nie odzyskał przedwojennej świetności. Zdjęcia zniszczonego miasta można oglądać m.in. na planszach przy kościele farnym.

Miasto warto jednak odwiedzić, choćby przejazdem. Przez Lębork prowadzi droga wojewódzka nr 214 łącząca Warlubie (Kujawsko-Pomorskie) z popularną nadmorską miejscowością Łebą. Z Warlubia jest 138 km, a do Łeby już tylko 30 km.

Na kartach historii Lębork zaistniał dzięki wzmiance z roku 1338 o proboszczu z Nowej Wsi Lęborskiej. Parafia została prawdopodobnie przeniesiona stamtąd w nowe miejsce. W roku 1341 Krzyżacy lokowali miasto na prawie chełmińskim, a w następnych latach otoczyli je murami i zbudowali zamek. Na przestrzeni wieków miasto było także w granicach księstwa słupskiego, 25 lat należało do Polski, stanowiło lenno brandenbursko-pruskie, wreszcie w okresie rozbiorów Polski przypadło Prusom.

Najcenniejszym zabytkiem Lęborka jest odbudowany ze zniszczeń wojennych gotycki kościół - sanktuarium św. Jakuba Apostoła Starszego. Świątynię wzniesiono na przełomie XIV i XV wieku z funduszy wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Dietricha von Atenburga i włączono w system umocnień obronnych miasta.

W Lęborku znajdował się zamek krzyżacki, z którego do dziś zachował się - i to mocno przebudowany - dom zakonny oraz młyn i spichlerz. Mimo to dom zakonny robi duże wrażenie. Nie jest udostępniony do zwiedzania, bowiem urządzono w nim sąd rejonowy. W kompleksie zamkowym znajdował się szachulcowy spichlerz. Z pierwotnej budowli zachowała się zachodnia ściana, a pozostałe zostały przebudowane. Teraz znajduje się tu kościół zielonoświątkowy.

Zachowała się duża część miejskich murów obronnych, odbudowanych po zniszczeniach wojennych. Odbudowano także urokliwe kamieniczki w centrum.

Wideo: prognoza pogody na wtorek, 10. października (źródło: TVN Meteo/x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska