Tak naprawdę współczesne 13- tysięczne miasto posiada dwa rynki, bo też przedzielone wstęgą rzeki Drwęcy od zarania dziejów rozwijało się jako dwa osobne organizmy osadnicze – Golub i Dobrzyń. Ba – jako położone na przeciwnych brzegach wyznaczonej na Drwęcy granicy państwowej pierwsze z nich leżało na krzyżackiej ziemi chełmińskiej, a drugie na polskiej ziemi dobrzyńskiej. Przy czym Dobrzynia nad Drwęcą nie można mylić z tym nad Wisłą – z historyczną stolicą ziemi dobrzyńskiej.
Granica na Drwęcy
Drwęca stanowiła granicę między państwem krzyżackim a królestwem Polski w latach 1231‒1454. W roku 1772 (I rozbiór Polski) Golub przypadł Prusom, zaś Dobrzyń pozostał jeszcze w granicach naszego państwa. W roku 1793 (II rozbiór Polski) Prusacy wzięli też Dobrzyń i pozostali w nim do 1807, gdy wróciła tam Polska w ramach utworzonego przez Napoleona księstwa warszawskiego. W roku 1815 (po kongresie wiedeńskim) Dobrzyń wszedł w skład cesarstwa rosyjskiego pod szyldem zależnego od niego Królestwa Polskiego (potocznie zwanego Kongresówką). Golub wciąż był niemiecki… Odrodzona Rzeczpospolita wróciła zarówno do Dobrzynia jak i Golubia dopiero 17 stycznia 1920.

W roku 1941 (okupacja niemiecka) Dobrzyń został przyłączony do Golubia i tak powstało jedno miasto Golub- Dobrzyń. Funkcjonowało do końca wojny, po czym dopiero w roku 1951 władze polskie ponownie połączyły oba ośrodki w jeden.
Miasto Drwęca przy ważnym szlaku
Wróćmy jednak do czasów krzyżackich, gdy na prawy brzeg Drwęcy (odstąpiony przez biskupów kujawskich) przybyli Krzyżacy. W latach 1296 -1306 na wysokiej skarpie zbudowali zamek, a w dolinie w ciasnym zakolu rzeki warowne miasto, w którym osiedlali się koloniści sprowadzani z Niemiec i zgermanizowanego Śląska. Pierwszy dokument lokacyjny zaginął podczas wojen, więc w roku 1421 nowy wystawił wielki mistrz Michał Küchmeister.
To też może Cię zainteresować
Miasto urządzono przy szlaku komunikacyjnym z Kujawy i Mazowsza na ziemię chełmińską, przebiegającym przez bród na rzece.
Bezpieczeństwo przeprawy i samego miasta, które szybko otoczono murami obronnymi, wyposażono w baszty, bramy i fosę (od strony północno-zachodniej) wzmacniał monumentalny kościół farny pw. św. Katarzyny, który w razie zdobycia miasta sam mógł stanowić punkt obrony. Świetną osłonę stanowiła także Drwęca opływająca miasto z trzech stron. Nad całością czuwała załoga zamku. Dodajmy, że główna bryła zamku i kościół farny, zachowały się w doskonałym stanie, a także duża część murów murów miejskich.
Słów parę o głównym placu - rynku w Golubiu-Dobrzyniu
Miasto musiało posiadać główny plac, na którym tradycyjnie wyznaczono miejsce na ratusz. Krzyżaccy geodeci (przykładowo w średniowiecznej Polsce nazywano ich żerdnikami, bo grunty mierzyli żerdziami) nadali mu kształt prostokąta.
Ulice odchodziły od Rynku, wzorem stołecznego dla tej części państwa krzyżackiego Chełmna, pod kątem prostym. Dopiero w pobliżu murów, których linia dostosowana była do biegu Drwęcy, także ten kształt przybierały. Ulice wzdłuż obwarowań miały funkcję militarną, zapewniając przemieszczanie obrońców i zaopatrzenia.

Pierwotną zabudowę Rynku i całego miasta stanowiły skromne, parterowe domy drewniane. Na przestrzeni dziejów w miejsce starych, stawiano nowe, także z drewna. I tak praktycznie do XVIII wieku, chociaż już dwa stulecia wcześniej zaczęły pojawiać się budynki murowane.
- Jedną z ciekawszych konstrukcji przy Rynku, pod numerem 19, jest pochodzący właśnie z XVIII wieku drewniany dom "Pod Kapturem". Tylko on ostał się z tych dawnych drewnianych domów – mówi Zygmunt Błaszczyk, golubski przewodnik turystyczny (od 21 lat w zawodzie).
Jego spadzisty dach spoczywa na słupie ustawionym pośrodku. Od pozostałych budynków wyróżnia się także charakterystycznym podcieniem, czyli pomieszczeniem otwartym na zewnątrz, podpartym belkami. W domu mieści się Informacja Turystyczna (czynna w sezonie, a poza nim w Urzędzie Miasta przy Placu Tysiąclecia 25.
Dom „Pod Kapturem” nie jest jednak, mimo że drewniany, najstarszy na Rynku – palma pierwszeństwa należy do kamienicy pod numerem 35 z początku XVII stulecia. Wybudowano ją na średniowiecznych fundamentach. Dom mieszczański z drugiej połowy XVIII stulecia znajduje się pod numerem 5. Budynek z pierwszej połowy XIX wieku znajdziemy pod "szesnastką", zaś z przełomu XIX i XX wieku pod "piętnastką".
- Dawniej na środku Rynku stał ratusz, po którym do naszych czasów nie zachował się najmniejszy ślad. Pod płytą Rynku zapewne zachowały się jego relikty – kontynuuje pan Zygmunt. - Ratusz mógł w jakiś sposób nawiązywać do tego wzorcowego dla całej ziemi chełmińskiej w Chełmnie, ale nie zachowały się żadne opisy co do jego kształty i wielkości. Siedzibę władz miejskich zaczęto budować zapewne równolegle z farą, czyli na przełomie XIII i XIV wieku.

Ryszard Kowalski, miejscowy regionalista, podaje w publikacjach, iż pierwsza wzmianka o siedzibie władz miejskich pojawiła się dopiero w aktach procesów po wielkiej bitwie polsko-krzyżackiej pod Grunwaldem, a dokładniej pod datą 1413. Wtedy bowiem prokurator królewski Janusz z Sokołowa złożył na posiedzeniu sądu ławniczego królewski pozew dla zastępcy komtura golubskiego.
To też może Cię zainteresować
Pewne historyczne przesłanki wskazują, że po wielkiej wojnie Polski z Zakonem ratusz został zamieniony na browar. Pod koniec XVI wieku siedziba władz miejskich i sądu ławniczego mieściła się w budynkach położonych w pierzejach ulicznych. Benno Heym w swojej pracy z roku 1902 podał, że stary ratusz w Golubiu na Rynku istniał do roku 1890. Z kolei z następnego roku pochodzi informacja o tym, że na Rynku wciąż stoi stary, zabudowany i zdewastowany budynek „ze średniowieczną cegłą”.
* Dla porządku rzeczy dodajmy, że współczesny ratusz miasta Golubia- Dobrzynia, a także starostwo powiatowe, znajdują się na dobrzyńskim rynku, który wszakże rynkiem się nie nazywa, tylko Placem 1000-lecia. To jednocześnie park miejski.
