W 215 rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja, dzień polskiej tradycji demokratycznej, powrócono pamięcią do czasów sprzed ponad dwóch wieków, do ludzi zasłużonych w tworzeniu ustawodawstwa, tożsamości narodowej. Czy dziś - kiedyś pierwsi w Europie, tworzący podwaliny ustawy zasadniczej - korzystamy umiejętnie z owoców tamtej myśli?
Staramy się ją realizować w wolnym kraju, w naszej małej Ojczyźnie, po obu stronach Drwęcy, na wsi i w mieście, mimo wielu przeciwności, wynikających m.in. z niezrozumienia, zawiści, ludzkich słabości.
Wybrani przez nas przedstawiciele, działający w radach - lokalnych samorządach - są w olbrzymiej większości ludźmi o wysokim poczuciu odpowiedzialności za prowadzenie misji obywatelskiej. Im w pierwszej kolejności zawdzięczamy sukcesy minionych lat, kogo natomiast obarczyć niepowodzeniami? Czy nie należy ich tłumaczyć jako wynik własnych błędów, braku umiejętności, albo zwyczajnego lenistwa?
W tym dniu, przecież radosnym i nawet słonecznym, więcej było refleksji niż festynowej beztroski.