https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lech Rypin ma długi w wysokości około 400 tysięcy złotych

Adam Chrzanowski
Czy to już koniec tak pięknych chwil dla rypińskiego drugoligowca?
Czy to już koniec tak pięknych chwil dla rypińskiego drugoligowca? Paweł Skraba
Wszystko wskazuje na to, że rypiński Lech wycofa się z rozgrywek drugoligowych. Mogą przesądzić o tym kwestie finansowe, bo klub ma długi w wysokości około 400 tysięcy złotych.

Kiedy latem 2012 r. rypińscy piłkarze awansowali do rozgrywek szczebla centralnego, wielka radość zapanowała w mieście nad Rypienicą. Awans był też zwieńczeniem 90-lecia istnienia klubu.

Udany początek

Początek sezonu był znakomity. Dobrze zbudowana drużyna prowadzona przez Sławomira Suchomskiego i Macieja Grzybowskiego była przez moment nawet liderem rozgrywek. W pierwszych kolejkach tego sezonu na trybunach MOSiR-u był komplet publiczności. Trudno się dziwić, gra piłkarzy sprawiała im sporo satysfakcji.

Niestety, od połowy października sytuacja zaczęła się pogarszać. Piłkarze przegrali 5 spotkań z rzędu. Na szczęście w 17. kolejce wygrali na wyjeździe 1:0 z Turem Turek. Ten wynik dał im 5. miejsce po rundzie jesiennej.

Zaraz po niej wybrano nowe władze Lecha. Krótko po wyborach ogłosiły, że od stycznia 2013 w Lechu powstanie profesjonalna spółka ze sponsorem - Markiem Stefańskim jako głównym udziałowcem. Pozostałe pieniądze miały pochodzić od Urzędu Miasta Rypina oraz od innych darczyńców. Niestety, tak się nie stało...

Decyzje podjęta z bólem

- Pan Stefański postanowił definitywnie zrezygnować z finansowania naszego klubu - mówi Lech Buzanowski, prezes Lecha. - Przyczyna jest jedna: po rundzie jesiennej klub ma spory dług. Sponsor postawił warunek, żeby do końca 2012 roku został on spłacony przez miasto i lokalny biznes. Niestety, nie doszło do tego. A dla pana Stefańskiego było jasne - od 2013 roku wchodzi do Lecha, pod warunkiem, że klub będzie miał zerowe konto. Dla nas czyli władz klubu nie ma w takiej sytuacji innego wyjścia.

Podjęliśmy decyzję o wycofaniu się z rozgrywek w drugiej lidze. W poniedziałek, 21 stycznia będzie miało miejsce walne nadzwyczajne zebranie sprawozdawcze, na którym przedstawimy sytuację, a potem nasi członkowie podejmą uchwałę o wycofaniu się z rozgrywek. Czynimy to z ogromnym bólem i żalem. Jedyne co mogę zrobić to życzyć trenerowi Suchomskiemu i piłkarzom szybkiego znalezienia nowych pracodawców.

Klub ma też zaległości finansowe wobec piłkarzy. Pierwotnie na pierwszym treningu mieli spotkać się w poniedziałek, 7 stycznia. Potem była to środa, 9 stycznia. Ale w obydwu terminach nie było ich w Rypinie.

Spadek o dwie klasy?

- Jedyne co teraz wiem, że następny termin rozpoczęcia treningów to 14 stycznia - mówi Artur Zawodniak, kierownik drużyny. - Ale w tej sytuacji wątpię, żeby do tego doszło. Na pewno piłkarze przyjadą do Rypina, ale jedynie po to, żeby usłyszeć o sytuacji i rozwiązać umowy z Lechem.

Piotr Buchalski, rypiniak, kapitan drużyny ma jeszcze nadzieję, że mimo wszystko nie dojdzie do wycofania, a klub dogra ten sezon w II lidze. - Wierzę w to, że uda się nam dokończyć rozgrywki - mówi Buchalski. - Być może sytuacja zmieni się do tego zebrania. Liczę na to, bo w innym przypadku byłaby to ogromna tragedia sportowa dla klubu i Rypina.

Krzysztof Ruciński, kierujący Wydziałem Gier i Ewidencji w Kujawsko-Pomorskim Związku Piłki Nożnej w Bydgoszczy zapytany co grozi drużynie, która wycofa się z rozgrywek powiedział: - Decyzję podejmuje wydział dyscypliny PZPN. Może on nałożyć karę finansową na wycofujący się klub. A na pewno w takim przypadku Lech zostanie zdegradowany o dwie klasy. Oznacza to, że od nowego sezonu rozpocząłby grę od IV ligi.

Wszystko wskazuje zatem na to że zaplanowane na 9 marca drugoligowe derby województwa Elana Toruń - Lech Rypin nie dojdą do skutku.

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
prostak
O ile zdrowia wystarczy i uda się to zweryfikować , na 100 lecie klubu zapewne uda się awansować do I ligi, lub rozgrywek europejskich, by można było odtrąbić fanfary i odebrać zaszczyty. Postępowanie działaczy i władz ( sponsorzy kierują się po prostu rachunkiem strat i zysków ) to jawna kpina wobec społeczności. Własny interes jest dla nich najważniejszy. Myślę, że na następny JUBILEUSZ znajdą naśladowców, a kupa jełopów da się nabrać znów.
k
kibic z Lipna
Szkoda mi lecha bo kiedys gralem przeciw niemu a teraz kibicowalem choc jestem z lipna Jednak kibice maja racje nie trzeba bylo wchodzic do drugiej ligi tylko grac spokojnie swoje w trzeciej lidze jak to zrobily inne kluby z naszego woj Trzeba liczyc sily na pieniadze a w tym wypadku wyszlo inaczej czwarta liga Jak odejda zawodnicy zasilajacy lecha to moze niestarczyc sil nawet na czwarta lige Szkoda ale i tak bede kibicowal lechowi. Pozdrawiam wszystkich kibicow lecha Rypin -kibic z lipna
k
kibic
Smiali się z Elany a sami skonczyli jak skończyli! A co do bramkarza Winieckiego to prawda jest!
l
lech
Albercik jest dnem, takze wam nie pomoze ;p
l
lech
Propnuje ciepłe kluchy Alexa !
G
Gość
Może klub uratuje zawsze najlepszy i niewinny bramkarz Lecha ( nie Szymański ) tylko ....
r
rr
bardzo dobrze chcielismie wydymac freda teraz fred wydyma was. w koncu sie wlodarze niech naucza ze słowa sie dotrzymuje
J
Józef Rypinski
Jest ratunek dla Rypina !
Trzeba tylko, aby burmistrz z delegacją pojechał do Warszawy do Pana Stefańskiego z następującymi. dokumentami;
1. dokumenty ,że dług jest spłacony( przez miasto i pozostałych sponsorów)
2. Pozwolenia wszelkie na budowę Galerii,w tym zgody tych co protestowali przeciw jej budowie i wszelkim innym inwestycjom Pana Marka S.
3.Zgoda na założenie spółki piłkarskiej przez w/w na jego zasadach, np 99% udzialu.
4.Możliwość inwestowania na terenie OSiR hotel?itp. ( w zamian za modernizacje stadionu).
Te wszystkie dokumenty do 21.01.2013r i może wam się uda.
a i jeszcze pismo od PZHGP-Rypin ,że może lotować tyloma gołębiami ile ma(cos ok 1 tyś szt.).
l
lech
Może klub uratuje ciepłe kluchy Alex lub Albercik? hahahah
P
Prawda jest Taka
Prawda jest taka że antki tylko czekali na pomoc głównego sponsora i bardzo dobrze że odszedł sam ma dawać pieniądze na co na to aby spłacić długi prawda jest taka że mieli go jako idiotę który ładuję pieniądze
p
prostak
Chyba sprawą przygotowania do występów w II lidze Lecha Rypin powinno się zainteresować Prokuraturę. Wiadomo było prowadzącym klub, ile bedzie kosztowac utrzymanie II ligi, i podjęto decyzje by w niej wystąpić,wiedząc z góry że to się nie uda. Chodziło ,o politykę ,a dokładnie by zapromować się ( władze ) za pieniądze podatników przy okazji jubileuszu i porozdawać z hukiem medale,odznaki wybranym kilku nieudacznikom, tzw. działaczom ,którzy przy okazji liczyli że zarobią trochę prowadząc klub. Po aferze Fryzjera okazało się to zbyt ryzykowne, i odpuścili. Zwłaszcza panowie L i W mający długi staz w działalności przy klubie, mający długoletnie układy i znajomości, fenomenalnie odnajdują się kiedy można coś spieprzyć, są od tego fachowcami. Mozna było grać w III lidze, teraz po Fecie będzie IV. Obrotni cwaniacy znajdą jakiegoś kozła ofiarnego ( może Stefański ), zwalą winę na UFO, czy coś innego i poszukają okazji gdziekolwiek, by wypiąć pierś po odznaki. Nie odstąpią i długie lata przy lada wyborach ,czy imprezach będą się chełpić sukcesem wprowadzenia klubu do II ligi. Żałosne , ale nasze, swojskie. Pewnie teraz wzrosną opłaty, czy jakieś inne koszty na rzecz miasta , a to już działanie ( i to grupy ludzi ) na szkodę mieszkańców Rypina i okolic.
R
Rypiniak
Nieudacznik to jest z ciebie
B
Bernard
A kogo obchodzi jakiś Rypin ? Ludzi nie mają za co żyć To jest problem a nie jakaś banda kopaczy-nieudaczników !
J
Jarko
Szkoda, Rypin pewnie szybko już nie powtórzy awansu do II ligi. Ale jeśli pierwsza drużyna grała nieźle to zaplecze mizerne. Piłkarze grający w A klasie bez wsparcia piłkarzy pierwszej drużyny nie istnieli. Drużyna która grała na tak wysokim szczeblu powinna mieć silniejsze zaplecze. Teraz jesli piłkarze pierwszej drużyny odejdą, to z ta młodzieżą nawet nie bedzie IV ligi.
G
Gość
Gratulacje dla Pana Marka. Wszyscy widzieli tylko Pana pieniądze !!! I nie chodziło tu wogóle o piłkę- TYLKO KASA KASA !!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska