
Lekarka miesiącami blokowała numery alarmowe, dzwoniąc na numery KPP w Brodnicy i KWP w Bydgoszczy, a także bezzasadnie wzywała na interwencję policję czy zawiadamiała prokuraturę. Biegli orzekli, że cierpi na zaburzenia urojeniowe.

Lekarka miesiącami blokowała numery alarmowe, dzwoniąc na numery KPP w Brodnicy i KWP w Bydgoszczy, a także bezzasadnie wzywała na interwencję policję czy zawiadamiała prokuraturę. Biegli orzekli, że cierpi na zaburzenia urojeniowe.

Lekarka miesiącami blokowała numery alarmowe, dzwoniąc na numery KPP w Brodnicy i KWP w Bydgoszczy, a także bezzasadnie wzywała na interwencję policję czy zawiadamiała prokuraturę. Biegli orzekli, że cierpi na zaburzenia urojeniowe.

Lekarka miesiącami blokowała numery alarmowe, dzwoniąc na numery KPP w Brodnicy i KWP w Bydgoszczy, a także bezzasadnie wzywała na interwencję policję czy zawiadamiała prokuraturę. Biegli orzekli, że cierpi na zaburzenia urojeniowe.