Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz sądowy: Nie zabił kolegi

Redakcja
fot. sxc
Jest już akt oskarżenia dla 36-letniego Radosława R. Mężczyzna początkowo podejrzewany o zabójstwo odpowie tylko za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia.

Zupełnie nowe światło na całą sprawę rzuciła opinia biegłego lekarza sądowego. Wynika z niej, że Radosław R. nie zabił 40-letniego kolegi. Przyczyną zgonu było niedokrwienie mięśnia sercowego, a nie uduszenie przez 36-latka - jak przypuszczano wcześniej.

- Po opinii biegłego oskarżyliśmy Radosława R. o narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia - mówi Maciej Rybszleger, szef Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód. - Wystąpiliśmy też z wnioskiem, aby oskarżony poddał się dobrowolnie karze.

Prokurator żąda dla Radosława R. 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat, kary grzywny i zobowiązania do podjęcia stałej pracy.

Przypomnijmy, do śmierci 40-latka doszło w czerwcu podczas awantury przy ul. Drzymały. Mężczyzna zaatakował swoją konkubinę. Radosław R. próbował uspokoić awanturnika, zaciskając ramię wokół jego szyi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska