Andrzej Półgrabski, prezes Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, złożył rezygnację w połowie ubiegłego roku. O dziwnych praktykach, do których dochodziło w miejskiej spółce, już pisaliśmy. Lista zarzutów pracowników była długa. Są nawet tak - zdaniem byłych pracowników - absurdalne polecenia prezesa jak... sadzenie pomidorów przed siedzibą bydgoskiej spółki, znajdującej się na terenach dawnych Zakładów Chemicznych Zachem.
Kasa na szkolenie z angielskiego
Podczas ostatniej sesji w środę poznaliśmy główny powód odejścia prezesa i nieudzielenia mu wotum zaufania. Poszło o wydane z kasy BPPT pieniądze na szkolenie językowe.
- Kwestia dotyczy szkolenia w zakresie języka angielskiego prezesa zarządu, który jako pracownik mógł z tego korzystać, bo taka zgoda była na cele związane z wykonywana funkcją - mówił podczas sesji Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. - To była zresztą jedyna funkcja, nie miał innych zajęć pan prezes, więc język angielski szlifował, tak jak i inni pracownicy w zakresie niezbędnym do wykonywania tej pracy. W momencie, kiedy Państwo przyjęliście ustawę (większość sejmowa - dop. red.), która powodowała, że zarządy już nie mogły być pracownikami etatowymi, tylko musiały być na kontraktach, wówczas zmieniła się sytuacja prawna o tyle, że dla takiego działania i dalszego szkolenia powinna być zgoda rady nadzorczej. I pan prezes takiej zgody nie miał. On nadal uważa, że nie musiał mieć, my jako właściciele uważamy, że powinien o taką zgodę do rady nadzorczej wystąpić.
Chodzi o ok. 50 tys. zł. Pracownicy parku niejednokrotnie widzieli, jak lektor języka wchodził do gabinetu prezesa - właśnie na szkolenie.
Spór jest w sądzie
Rafał Bruski tłumaczy: - W związku z tym powstał spór i ten spór na ten moment ma odzwierciedlenie w sądzie - to znaczy my wystąpiliśmy do sądu o to, żeby nastąpił zwrot wydatków poniesionych na szkolenie przez pana byłego już prezesa. Poczekamy na rozstrzygnięcie sądu. Uznałem że w związku z tego typu sytuacją, kiedy mam poważne wątpliwości, czy brakowało formalnej zgody, bo rada nadzorcza taka zgodę by wyraziła. Ale jej nie było. W związku z tym walne zgromadzenie nie udzieliło wotum zaufania panu prezesowi.
Były prezes nie zgadza się z zarzutami.
Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny to spółka z prawie 96-procentowym udziałem gminy Bydgoszcz. BPPT ma zagospodarowywać tereny po byłych Zakładach Chemicznych Zachem. Były prezes kierował spółką przez jedenaście lat. To brat Tomasza Półgrabskiego, sekretarza stanu w ministerstwie sportu w latach 2007-2014.
Zobacz koniecznie:
Święto Światła "ŚwiatłoWody" w Bydgoszczy. Wyjątkowa wystawa...
► To może Cię zainteresować: Są rządowe propozycje, dotyczące waloryzacji świadczeń emerytalnych na 2024 rok. Wiadomo też, że oprócz wyższych emerytur, seniorzy będą mogli skorzystać z dodatkowych emerytur - trzynastej i czternastej. Te będą wypłacone w wyższej niż 2023 r. kwocie. Ile dostaną emeryci? Szczegóły w artykule - kliknij w baner poniżej i zobacz szczegóły i wyliczenia.[/b]
