W finałowym biegu na 100 metrów, Lamont Marcell Jacobs Jr. wyrównał rekord mistrzostw Europy, który od 2018 roku należał do Brytyjczyka Zharnela Hughesa i wynosił 9.95. W Monachium, urodzony na wyspie Anguilla na Karaibach Hughes minął linie mety tuż za Włochem (9.99)
Niespełna miesiąc temu, Lamont Marcell Jacobs Jr. - mistrz olimpijski w biegu na 100 metrów, wycofał się z powodu urazu z półfinału lipcowych mistrzostw globu.
W eliminacjach MŚ w Eugene Jacobs wyrównał swój najlepszy wynik w sezonie, uzyskując 10.04, ale przy starcie poczuł skurcz w nodze. Naciągnięcie mięśnia prawego uda zdiagnozowane przez lekarzy kadry sprawiło, że musiał wycofać się z biegu półfinałowego.
- Marcell biega teraz bez problemów, na luzie, treningi wyglądają obiecująco, więc jesteśmy w Monachium. Wszystko ułożyło się dobrze. Jako mistrz olimpijski przyjechał tu po to, by wygrać, ale to nie będzie łatwe, nikogo nie można lekceważyć - mówił szkoleniowiec 27-letniego Włocha, Paolo Camossi.
Jacobs od zakończenia marcowych halowych mistrzostw świata globu, podczas których zdobył złoto na 60 m (ustanowił rekord Europy – 6.41, pokonując Amerykanów Christiana Colemana i Marvina Bracy) zmagał się z problemami zdrowotnymi. Z tego powodu nie wziął udziału w mityngach Diamentowej Ligi w Eugene, Rzymie i Oslo.
W Tokio sprinter zdobył dwa złote medale. Był najlepszy w biegu na 100 metrów i przyczynił się do zwycięstwa włoskiej sztafety 4x100 metrów. Jego dwa mistrzostwa olimpijskie były jedną z sensacji lekkoatletycznej rywalizacji.
