Ze względu na epidemię koronawirusa piłkarze mają sporo wolnego czasu. Leo Messi postanowił wykorzystać go, wyjaśniając pogłoski na swój temat. W ostatnich dniach media na całym świecie obiegły sensacyjne informacje na jego temat. Pojawiły się informacje, jakoby miał opuścić FC Barcelonę (jego kontrakt jest ważny do czerwca 2021), a najbardziej prawdopodobnym kierunkiem jest dla niego mediolański Inter. Miał też wpłacić 1,6 mln dolarów kaucji za byłego kolegę z szatni Ronaldinho, który niedawno opuścił paragwajskie więzienie. Brazylijczyk oraz jego brat spędzili tam 32 dni za posługiwanie się fałszywymi paszportami, we wtorek zwolniono ich do aresztu domowego.
„Jedno i drugie to kłamstwo, fake news” – oświadczył Messi w mediach społecznościowych, dołączając tweeta latynoamerykańskiego oddziału TMZ.
ZOBACZ TEŻ:
