Dziś nie wystarczy skończenie studiów, żeby uniknąć bezrobocia. Dzięki unijnym pieniądzom bydgoskie uczelnie uruchomić kierunki, po których łatwiej będzie znaleźć pracę.
Konkurs, który ogłosiło Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ma przede wszystkim zbliżyć uczelnie do rynku pracy. Do podziału było 300 milionów złotych. Żeby dostać pieniądze, uczelnia musiała zmieścić się w gronie 63 najlepiej ocenionych projektów. Nie wystarczyło tylko pozytywna akceptacja. W takiej sytuacji znalazła się na przykład Bydgoska Szkoła Wyższa, której projekt zyskał uznanie komisji, ale znalazł się dopiero na 75 miejscu.
Energia na szynach
Najwięcej, bo ponad 6 milionów złotych, dostała Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy.
Do kogo jeszcze trafiły pieniądze, czytaj w dzisiejszym (09.07.2009) papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"